Reklama

Retinol to cenny składnik aktywny, który stosujemy przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym. Warto jednak wprowadzić go wtedy do pielęgnacji, aby zadbać o skórę w mroźne dni. Uelastycznia i ujędrnia, wygładza zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych, działa przeciwzapalenie, a nawet wyrównuje koloryt i teksturę cery. Retinol kontra przebarwienia również zawsze wygrywa w tym starciu. Szczególnie gdy umiejętnie go stosujemy, łącząc z innymi składnikami aktywnymi. Jakiś czas temu wybrałam TOP 3 serum z retinolem, które moim zdaniem są warte uwagi. A jedno z nich ostatnio przetestowałam na własnej skórze.

Testuję serum z retinolem Chantarelle

Gdy zaczynamy stosowanie retinolu krok po kroku, musimy pamiętać przede wszystkim o doborze odpowiedniego stężenia składnika aktywnego. Nie może być ono zbyt wysokie, aby nie powodowało podrażnień. Jest to szczególnie ważne wtedy, gdy dopiero rozpoczynamy swoją przygodę z nim. Warto wtedy wybrać serum lub krem z retinolem o stężeniu 0,1%. I właśnie takie jest serum marki Chantarelle, które niedawno przykuło moją uwagę.

Sama wcześniej nie stosowałam retinolu w pielęgnacji, bo jak wiele kobiet uznawałam go za zbyt skomplikowany i po prostu się go nieco obawiałam. Gdy jednak zgłębiłam temat i dowiedziałam się więcej, już wiedziałam, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a przede wszystkim, że może on mieć zbawienny wpływ na moją cerę. Od razu włączyłam go do pielęgnacji, gdy tylko nadeszła jesień. I na pierwszy rzut wybrałam właśnie serum od Chantarelle.

Serum z retinolem Chantarelle
Serum z retinolem Chantarelle, Fot. archiwum prywatne

Serum Chantarelle jest idealne na początek pielęgnacji z retinolem

Serum o tak niskim stężeniu to idealna opcja na początek, gdy tylko zaczynasz przygodę z retinolem. Gdy je nałożysz na skórę, od razu poczujesz jego działanie. Ważne, aby nie łączyć go w jednej pielęgnacji z witaminą C, bo wtedy niestety skóra może zacząć piec i zrobić się czerwona. Połącz retinol z takimi składnikami aktywnymi jak kwas hialuronowy, peptydy, ceramidy, niacynamid czy kolagen. Wówczas złagodzą one jego działanie i sprawią, że skóra będzie gładziutka, nawilżona oraz promienna.

Ja podczas pielęgnacji z retinolem stosuję z reguły krem nawilżający z kolagenem czy z kwasem hialuronowym - z reguły na zmianę - oraz maskę z ceramidami. Serum, po które sięgnęłam, jest o tyle super, że ma mleczną konsystencję - rewelacyjnie się rozprowadza, a do tego samoistnie pielęgnuje cerę. W jego składzie znajdziemy bowiem także m.in.: niacynamid oraz kwas hialuronowy.

Muszę przyznać, że na mnie to serum zrobiło spektakularne wrażenie. Wystarczyło już takie niskie stężenie, abym następnego dnia poczuła, że stan mojej skóry się poprawił. Przesuszenia zniknęły błyskawicznie, a to był dopiero początek efektów, jakie zauważyłam.

Im dłużej stosowałam to serum, tym większe rozświetlenie buzi widziałam. Co istotne, wygładziły się także zmarszczki, które do tej pory były dla mnie uciążliwe - m.in. przy oczach czy na czole. Oczywiście wciąż widzę drobne zmarszczki mimiczne, ale moja cera przestała być poszarzała, a linie naprawdę się wygładziły i stały się bardziej urocze - już mi nie przeszkadzają aż tak jak wcześniej.

Gdzie kupić serum z retinolem Chantarelle?

Jest to serum, które mogę polecić z ręką na sercu każdej z was. Wystarczą 3-4 krople mniej więcej co 3 dni. To istotne, aby nie przesadzić z pielęgnacją retinolem i zachować tego typu odstępy podczas kuracji.

Buteleczka ma pojemność 30 ml i dołączona jest do niej pipetka, która ułatwia aplikację. I choć może się to wydawać niewiele, 3-4 krople co kilka dni to też niedużo, więc zapewniam, że ten produkt wystarczy wam naprawdę na długo - być może nawet na cały sezon jesienno-zimowy. Koszt kosmetyku na stronie producenta to 285. Serum od Chantarelle można kupić także w innych sklepach internetowych.


Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama