Reklama

Retinol to jeden z najpopularniejszych składników aktywnych. Jest doskonale przebadany i znany kobietom od dekad. Gdy wiemy, jak stosować go krok po kroku, jesteśmy w stanie odpowiednio przygotować skórę i zapewnić sobie ochronę przed jego silnym działaniem, wykorzystując jedynie dobroci, jakie płyną z takiej pielęgnacji. Jak to jednak z tego typu produktami bywa, wokół nich zebrało się sporo kontrowersyjnych mitów przekazywanych z kobiety na kobietę. Zapytałam kosmetolożki, co sądzą na ten temat. Już wiem, że 3 największe mity dotyczące retinolu są do obalenia.

Reklama

1. Retinolu nie można stosować latem

Zgodnie z zaleceniami retinol stosujemy sezonowo, a jesień i zima, gdy dostęp do światła słonecznego jest niższy, są doskonałym momentem, aby przygotować skórę do takiej pielęgnacji. Jest to bowiem produkt fotouczulający. Nie oznacza to jednak, że nie możemy stosować go latem.

Retinol można stosować przez cały rok, warto wprowadzać go w miesiącach o niższym nasłonecznieniu, jeśli skóra jest prawidłowo zretinizowana nie będzie nadreaktywności na słońce
- tłumaczy Monika Skrzyp-Zator, kosmetolożka i ekspertka marki Sesderma.

Jeżeli zatem wiosną i latem nasza skóra będzie już odpowiednio przyzwyczajona do retinoidów, śmiało możemy je stosować także w bardziej słoneczne dni. Niezależnie od pory roku należy jednak pamiętać o SPF-ach, które są nie tylko ochroną przeciwsłoneczną, ale też doskonałym uzupełnieniem pielęgnacji anti-aging.

2. Im więcej retinolu, tym lepiej

No nie... Retinol ma to do siebie, że należy wprowadzać go stopniowo. Na każdą cerę działa inaczej, ale żadna z nas nie powinna decydować się od razu na najwyższe stężenie tego składnika aktywnego. Na początku należy przyzwyczaić skórę. W tym celu wprowadzamy jak najniższe stężenie retinolu co 3-4 dni. Dopiero później zwiększamy dawkę i częstotliwość, chcąc spotęgować efekt działania.

Stosowanie wysokich stężeń od samego początku powoduje skutki uboczne jak podrażnienia, zaczerwienienia, swędzenie co zniechęca użytkowników
- dodaje kosmetolożka.

Systematyczność i tolerancja skóry są kluczowe w kuracji z retinoidami.

3. Retinol złuszcza skórę, więc działa jak peeling

Retinolu nie możemy zaliczyć do żadnego z rodzajów peelingu - zarówno mechanicznego, jak i enzymatycznego. Złuszczanie przez niego skóry zaliczamy raczej do skutków ubocznych kuracji niż celu samego w sobie.

Jego działanie opiera się na stymulacji komórek skóry do odnowy, co może powodować złuszczanie jako efekt uboczny, a nie główny cel
- tłumaczy Agnieszka Kosińska, kosmetolożka i ekspertka marki Chantarelle.

Dlatego nigdy nie stosuj retinolu zamiast peelingu - zwłaszcza bez wcześniejszego przygotowania skóry. W ten sposób możesz osiągnąć jedynie efekty odwrotne do zamierzonych.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama