W tych 3 prostych krokach uratujesz swój ogród po burzy. Zrób to, a rośliny szybko ci się odwdzięczą i nie zmarnieją
Burza to poważne zagrożenie dla ogrodu. Porywisty wiatr, ulewny deszcz, a nawet grad — to wszystko osłabia kondycję roślin. Sprawdź, jak je uratować w 3 prostych krokach.

Gwałtowne zjawiska atmosferyczne to nieodłączny element sezonu letniego, na który przypada okres wegetacji roślin ogrodowych i doniczkowych. W tym czasie wkładają one całą energię w kwitnienie i owocowanie, a każdy stres zaburza te procesy. Po ulewnym deszczu, wichurze czy gradobiciu warto poświęcić więcej uwagi na pielęgnację roślin.
Krok 1: Posprzątaj po burzy
Po przejściu nawałnicy w pierwszej kolejności należy przeprowadzić inspekcję w ogrodzie i zabrać się za porządki. Koniecznie trzeba się pozbyć wszystkich złamanych gałęzi, a także przyciąć uszkodzone pędy i liście. Nadłamane gałązki krzewów czy łodygi kwiatów mogą stać się źródłem infekcji. Powstałe w ten sposób rany sprzyjają wnikaniu drobnoustrojów chorobotwórczych, takich jak bakterie, grzyby czy pleśń.
Takie „awaryjne” cięcie nie powinno być jednak zbyt intensywne, aby nie zaburzyć procesu wegetacji oraz fotosyntezy. Ułamane pędy i gałęzie należy skracać tuż nad nieuszkodzonym węzłem liściowym. Lepiej także pozostawić zdrowe fragmenty liści, a nie pozbywać się wszystkich, które ucierpiały w wyniku burzy.
Dodatkowo na ułamane oraz przycięte gałęzie i pędy warto nałożyć specjalną warstwę ochronną. Dobrze sprawdzi się tu np. maść ogrodnicza z popiołu lub z miodu i cynamonu.
Krok 2: Zadbaj o kondycję gleby
W drugiej kolejności warto przyjrzeć się kondycji gleby. Po ulewnym deszczu jest ona zazwyczaj zbita, a w wielu miejscach zalega woda. Może to doprowadzić do gnicia korzeni i ograniczać przyswajanie tlenu przez rośliny. Aby napowietrzyć podłoże i zadbać o jego lepszą przepuszczalność, warto lekko przekopać ziemię na grządkach i rabatach.
Opcjonalnie w celu poprawienia struktury gleby można posłużyć się domieszką piasku lub perlitu.
Warto także pamiętać o roślinach rosnących w donicach. W przypadku stojącej wody należy udrożnić odpływy w pojemnikach i również lekko spulchnić wierzchnią warstwę podłoża, co spowoduje lepsze jego dotlenienie.

Krok 3: Pamiętaj o odżywieniu roślin
Czynniki stresogenne, takie jak ulewny deszcz czy porywisty wiatr, zagrażają zdrowemu wzrostowi rośliny, która narażona jest na rozwój infekcji, gnicie i ataki szkodników. W takiej sytuacji warto pomóc jej w regeneracji, podając odżywczy nawóz, który dodatkowo zadziała ochronnie. Doskonale sprawdzi się tu nawóz do hortensji z cebuli i czosnku o działaniu antybakteryjnym i przeciwgrzybiczym.
Po burzy warto zatroszczyć się nie tylko o rośliny rosnące w gruncie, ale także w pojemnikach. Doniczkowe okazy na tarasie lub balkonie także są narażone na skutki gwałtownych zjawisk atmosferycznych, a często wykazują w takich sytuacjach mniejszą odporność niż rośliny ogrodowe. Dotyczy to zwłaszcza obficie kwitnących gatunków, które po narażeniu na stres wymagają dodatkowego odżywienia. Warto wtedy sięgnąć np. po nawóz do petunii z mięty i rumianku, który działa regenerująco.
Oprócz tego po burzy warto przygotować także prosty nawóz z drożdży, który wzmacnia odporność roślin i działa ochronnie. W tej sytuacji niezastąpione są także fusy z kawy, które pomagają regulować pH gleby.
Czytaj także:
- Odpad kuchenny z tego sezonowego warzywa serwuję mojej paprotce. Nie mogę się napatrzeć, jak zielenieje po tym nawozie
- Po tym nawozie z kuchennego odpadu zamiokulkas obrasta w grube liście. Wystarczy 10 minut i 0 groszy, a proporcja to 1:1
- Letni przysmak to mój sekretny nawóz do hortensji. Podaję i patrzę, jak wypuszcza nowe kwiaty