Ten krem pod oczy wygładza kurze łapki jak żelazko. Od lat stosuję go w porannej pielęgnacji
Jeśli rano lubisz wyglądać świeżo i promiennie, nawet po zarwanej nocy, ten krem pod oczy to twój sprzymierzeniec. Działa błyskawicznie: wygładza drobne zmarszczki, zmniejsza opuchliznę i rozjaśnia cienie. U mnie zagościł na stałe w kosmetyczce i nie zapowiada się, żebym go szybko zamieniła na inny.

Lekka, ale bogata formuła świetnie sprawdza się podczas porannej pielęgnacji. Już po kilku pierwszych użyciach można odnieść wrażenie, że ten krem "prasuje" delikatną skórę wokół oczu. Przy regularnym stosowaniu naprawdę może zmienić wygląd spojrzenia na bardziej wypoczęte, gładsze i wyraźnie odmłodzone. Stosuję go rano, przed nałożeniem makijażu i widzę, że kosmetyki kolorowe nie wchodzą w zmarszczki, a cały make-up trzyma się lepiej.
Krem pod oczy Bielenda Supremelab Pro Age Expert: dlaczego warto?
Rewitalizujący krem pod oczy Bielenda Supremelab Pro Age Expert zawiera składniki aktywne wpływające na skórę wielotorowo. W składzie znajdziemy m.in. trehalozę, która działa nawilżająco i antyoksydacyjnie, ekstrakt z alg brunatnych poprawiający elastyczność oraz peptydy, które odpowiadają za efekt wygładzenia. Krem jest lekki, ale odżywczy - idealny pod makijaż i do codziennej porannej pielęgnacji.
To, co wyróżnia ten krem, to subtelny efekt napięcia cery, który nie powoduje uczucia ściągnięcia. Dzięki zawartości masła shea i emolientów krem jednocześnie nawilża i uelastycznia skórę pod oczami. Przy regularnym stosowaniu kurze łapki stają się mniej widoczne, a spojrzenie wygląda na bardziej "otwarte". Dzięki temu cała twarz sprawia wrażenie promiennej i pogodnej. Wygodna pompka ułatwia stosowanie i jest bardzo higienicznym rozwiązaniem.

Jak i kiedy stosować krem Bielenda Pro Age Expert?
Ten krem to idealne rozwiązanie jeśli chodzi o poranne, energetyzujące rytuały. U mnie najlepiej sprawdza się jego aplikacja na lekko wilgotną skórę (tuż po przetarciu okolic oczu tonikiem lub hydrolatem). Wklepuję krem delikatnie opuszkami palców, masując przy tym okolice dolnej i górnej powieki. Pozwalam mu się potem wchłonąć przez 2-3 minuty, a na koniec wklepuję ulubiony krem na dzień i robię makijaż.
Dobrym pomysłem jest trzymanie kremu w lodówce. Po schłodzeniu nie traci swoich właściwości, a dodatkowo jeszcze lepiej niweluje opuchliznę i obrzęki wokół oczu. W takiej formie doskonale rozświetla spojrzenie i sprawia, że twarz wygląda na wypoczętą.
Czytaj także:
- 4 domowe sposoby na opuchnięte powieki, które naprawdę działają
- Wybrałam 3 kremy do twarzy z kwasem hialuronowym
- Nie żałuję, że zabrałam to serum za 27,99 zł na wakacje