Ten mleczny deser był hitem PRL-u. Dziś wraca w luksusowej wersji
Zupa nic to smak dzieciństwa, który dziś można podać w wersji bardziej eleganckiej i unowocześnionej. Nadal delikatna, mleczna i słodka, ale z lekkim twistem. Dzisiaj nie każdy ma ochotę na surowe w zasadzie białka, ale "zupa nic" to wciąż prawdziwy hit, którym możesz zaskoczyć najmłodszych.

Zupa nic to jeden z tych deserów, który większość z nas pamięta z dzieciństwa. Podawana przez babcie i mamy, była lekką, mleczną słodkością na ciepło. Sprawdzała się idealnie na podwieczorek. Zupa nic to tak naprawdę mleko z gotowaną pianą z białek, podawana z kremem z żółtek i wanilią. Tradycyjnie serwowana jest na ciepło, ale równie dobrze smakuje na zimno.
Przepis na klasyczną zupę nic
W tej wersji, którą znamy z PRL-u, zupa nic to mleczny, słodki krem z dodatkiem piany z białek. Ma być po prostu słodka i niedroga w przygotowaniu. W tamtym czasie większość ze składników była praktycznie darmowa - mleko i jajka pochodziły od przydomowych zwierząt gospodarczych.
Składniki:
- litr mleka,
- 3 jajka (osobno żółtka i białka),
- 2-3 łyżki cukru,
- łyżeczka cukru wanilinowego lub laska wanilii,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
- Białka ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli i 1 łyżką cukru.
- Mleko zagotuj z wanilią.
- Na gotującym się mleku łyżką formuj "kluski" z piany i gotuj po 30 sekund z każdej strony.
- Żółtka utrzyj z cukrem. Dodaj kilka łyżek gorącego mleka, wymieszaj i przelej do garnka z resztą mleka, mieszając.
- Podgrzewaj na małym ogniu do lekkiego zgęstnienia, nie dopuszczając do wrzenia.
- Przelej do miseczek, udekoruj pianą z białek.

Zupa nic w nowej odsłonie
W mojej wersji zamieniam kluseczki z białek (które nigdy nie były moim ulubionym dodatkiem) na domowe lub kupione beziki. W ten sposób całość jest jeszcze słodsza, a bezy dodatkowo przyjemnie chrupią. Możesz też posypać całość świeżymi owocami: malinami, borówkami albo plasterkami brzoskwiń, wtedy deser zyska letni, orzeźwiający charakter.
Sposób przygotowania:
- Przygotuj krem żółtkowy na mleku z wanilią jak w klasycznej wersji.
- Przelej do szklanek lub pucharków.
- Na wierzchu ułóż małe beziki lub jedną dużą bezę.
- Opcjonalnie udekoruj owocami, listkami mięty albo skórką cytrynową.
Czytaj także:
- Lekkie ciasto cytrynowe na lato robię z 7 składników. Sprawdza się nawet podczas największych upałów
- Sprawdziłam, gdzie zjeść najlepsze jagodzianki w Warszawie. Spróbowałam nawet od Magdy Gessler. Czy 34 zł to przesada?
- Sernik bez pieczenia to najlepszy deser na upalne dni. Ten 1 dodatek sprawia, że nie sposób mu się oprzeć