3 ćwiczenia na cellulit, które naprawdę warto robić. Trenuj w ten sposób, a będziesz mieć jędrne uda i pośladki
Te 3 ćwiczenia pomagają uelastycznić skórę, poprawić krążenie i aktywować mięśnie, które przy siedzącym trybie życia są mało aktywne. Wystarczy stopień, kawałek podłogi i chęci, by wprowadzić je do treningowej rutyny.

Cellulit nie zawsze jest wynikiem nadwagi. Może pojawić się również u osób szczupłych, zwłaszcza gdy prowadzą siedzący tryb życia i brakuje im regularnej aktywności fizycznej. Choć nie da się go całkowicie usunąć, można znacznie zmniejszyć jego widoczność. Poniżej trzy ćwiczenia na cellulit, które działają skuteczniej niż wcieranie balsamów.
Wchodzenie i schodzenie ze stopnia
Do tego ćwiczenia wystarczy stopień, schodek lub stabilne podwyższenie. Ruch jest prosty, ale angażuje intensywnie pośladki, przednią i tylną część ud oraz łydki.
Wchodzisz na stopień najpierw przodem, a potem bokiem. Zejście ma być kontrolowane, bez „spadania” i uderzania stopą o podłoże. Ćwicz powoli i dokładnie. na zmianę wchodź prawa i lewą nogą.
Dlaczego działa? Wchodzenie na podwyższenie to forma treningu funkcjonalnego. Pobudza krążenie krwi i limfy, wzmacnia mięśnie oraz stymuluje tkanki do lepszej regeneracji. Regularne wykonywanie sprzyja redukcji podskórnych nierówności.

Zakrok klasyczny i skrzyżny
Zakrok to jedno z podstawowych ćwiczeń modelujących uda i pośladki. Można go wykonać wszędzie, bez sprzętu lub z hantlami. Z pozycji stojącej robisz krok w tył, zginając oba kolana, tak by tylne niemal dotykało ziemi. Kolano z przodu nie powinno wychodzić za linię stopy. Plecy proste, brzuch aktywny.
Wersja skrzyżna polega na tym, że zakroczną nogę kierujesz ukośnie za nogę przednią, jakbyś robiła zakrok po przekątnej. Taka zmiana toru ruchu jeszcze bardziej angażuje pośladki i uda.
Dlaczego działa? Zakroki to ćwiczenie poprawiające stabilność, pracę miednicy i zaangażowanie mięśni głębokich. Ruch łączy w sobie napinanie i rozciąganie tkanek pośladków i ud, co wspiera drenaż limfatyczny i redukcję cellulitu.

Kardio: bieganie, rower, szybki marsz
Trzecim filarem walki z cellulitem jest regularny wysiłek aerobowy. Nie chodzi tu o pojedyncze długie treningi, ale o systematyczne pobudzanie krążenia. Bieganie, jazda na rowerze czy szybki marsz przyspieszają tętno, poprawiają ukrwienie dolnych partii ciała i pomagają spalać tkankę tłuszczową – to ważne, jeśli cellulit towarzyszy nadwadze.
Dlaczego działa? Cellulit to m.in. efekt zaburzeń mikrokrążenia. Ćwiczenia kardio poprawiają transport tlenu i składników odżywczych do komórek oraz wspiera drenaż tkanek z nadmiaru płynów. Ujędrnia skórę od wewnątrz, bez konieczności wcierania preparatów.

Czytaj także:
- Pilates na cellulit. Te 3 ćwiczenia „wyprasują” skórkę pomarańczową
- Dieta na cellulit - schudnij i pozbądź się cellulitu
- Peeling z cynamonu na cellulit działa lepiej niż fusy z kawy