Reklama

Złotlin japoński to liściasty krzew pochodzący z Azji, który od lat cieszy się popularnością także w polskich ogrodach. Jego zaletą jest nie tylko dekoracyjne, obfite kwitnienie, ale też wyjątkowa odporność - zniesie niemal wszystko. Dzięki temu nadaje się do sadzenia zarówno w zanieczyszczonych miastach, jak i na działkach czy przy ogrodzeniach.

Reklama

Jak wygląda złotlin japoński?

Złotlin japoński lubi dobrze się rozrosnąć. Może mieć ok. 2 metry wysokości oraz taką samą szerokość. Jego cienkie, wyprostowane pędy łukowato wyginają się na boki, tworząc lekko przewieszającą się formę. Co ciekawe, nawet zimą pozostają zielonkawe, co nadaje uroku ogrodowi także poza sezonem wegetacyjnym.

Najbardziej charakterystyczne dla tego krzewu są kuliste kwiaty w intensywnie żółtym kolorze, przypominające małe pompony. Pojawiają się masowo na końcach pędów. Zakwita najczęściej w maju, to wtedy jego gałązki obsypane są setkami pełnych kwiatów. Zdecydowanie wyróżniają się one na tle jasnozielonych, ząbkowanych liści. W sprzyjających warunkach oraz przy odpowiednim cięciu roślina potrafi zakwitnąć ponownie - zazwyczaj w sierpniu lub wrześniu. Liście dodatkowo przebarwiają się jesienią na żółto.

złotlin japoński uprawa
Złotlin japoński to krzew idealny dla osób, które cenią rośliny efektowne, a jednocześnie łatwe w uprawie, fot. Adobe Stock, orestligetka

Uprawa złotlina japońskiego

Złotlin ma zadziwiająco małe wymagania i niemal zero potrzeb, jak na roślinę o tak egzotycznym wyglądzie. Rośnie dobrze niemal w każdej przepuszczalnej glebie, najlepiej o umiarkowanej wilgotności. Świetnie znosi też czasowe przesuszenia, dlatego z powodzeniem sprawdza się u zapominalskich ogrodników. Lubi stanowiska słoneczne lub lekko zacienione, ale to w pełnym słońcu kwitnie najobficiej.

Krzew najlepiej sadzić wiosną lub jesienią. Po posadzeniu pamiętaj, aby zadbać o regularne podlewanie, ale już po przyjęciu się w nowym miejscu roślina radzi sobie niemal samodzielnie. Złotlin jest też w pełni mrozoodporny, więc nie wymaga dodatkowego zabezpieczania przed zimą.

Złotlin dobrze znosi też przycinanie, które najlepiej przeprowadzać tuż po pierwszym kwitnieniu. Usunięcie przekwitłych pędów pobudza rośliny do tworzenia nowych pędów, a w przypadku złotlina może także zachęcić go do ponownego zakwitnięcia. Co kilka lat warto też przeprowadzić tzw. cięcie odmładzające, usuwając najstarsze i najsłabsze gałęzie przy samej ziemi.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama