Reklama

Hairmate Kissy Oil to lekkie serum-olejek stworzone z myślą o włosach suchych, puszących się i matowych. Pełni funkcję wygładzającego „finiszu” pielęgnacji, który ma nadać pasmom miękkość i połysk. Formuła oparta na silikonach i oleju z orzechów brazylijskich działa jak cienka, elastyczna osłonka na długości włosów, a złote drobinki dodają wizualnego blasku bez efektu mokrych, ciężkich kosmyków.

Hairmate Kissy Oil - co to za serum?

Kissy Oil to klasyczny produkt do stosowania na całej długości pasm. To serum w formie olejku, które stosuje się na wilgotne lub suche włosy, omijając skórę głowy. Producent określa go jako wielofunkcyjny olejek, który może pełnić rolę odżywczego serum wygładzającego lub kosmetyku do olejowania włosów na całej długości. W praktyce jest to produkt z pogranicza stylizacji i pielęgnacji – bardziej „wykończeniowy” niż typowa maska, ale oferujący coś więcej niż zwykły nabłyszczacz.

To serum dostępne jest m.in. w drogeriach Rossmann. Aktualnie do 30 grudnia objęte jest promocją i kosztuje 23,49 zł za 100 ml. Jego standardowa cena to 35,99 zł.

Serum do włosów Hairmate Kissy Oil
Serum do włosów Hairmate Kissy Oil, Fot. materiały prasowe, Rossmann

Jak działa Kissy Oil na włosach?

Formuła opiera się na lekkich silikonach (cyclopentasiloxane, dimethiconol), które otulają włos cienkim filmem, zmniejszając tarcie między kosmykami. Dzięki temu włosy mniej się puszą, są gładsze w dotyku i łatwiej się rozczesują.

Olejek wykazuje również działanie antystatyczne, co pomaga ograniczyć elektryzowanie się włosów, zwłaszcza przy suchej aurze czy kontaktach z wełną. Dodatek złotych drobinek nie zmienia struktury włosa, ale optycznie podbija połysk – szczególnie widoczny na ciemniejszych długościach.

Składniki i zapach – co kryje buteleczka z serum?

Głównym składnikiem aktywnym jest olej z orzechów brazylijskich (Bertholletia Excelsa Seed Oil), bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, które zmiękczają włosy i nadają im elastyczność oraz naturalny połysk. Towarzyszą mu rozświetlające pigmenty (m.in. tlenek tytanu, tlenki żelaza) zawieszone w silikonowej bazie, dzięki czemu formuła pozostaje lekka i płynna, a drobinki równomiernie rozkładają się na włosach.

Zapach został opisany jako kompozycja z nutą świeżej bergamotki, wanilii, piżma, cedru, sandałowca i heliotropu – raczej zmysłowy, kosmetyczny aromat, który utrzymuje się blisko włosów. Produkt jest wegański.

Dla kogo ten olejek ma sens, a dla kogo raczej nie?

Kissy Oil będzie logicznym wyborem dla osób z włosami suchymi na końcach, puszącymi się, łatwo łapiącymi wilgoć z otoczenia. Sprawdzi się także przy włosach cienkich, ale zniszczonych – pod warunkiem użycia naprawdę małej ilości, bo nadmiar może optycznie „położyć” fryzurę.

Nie jest to produkt dla osób szukających całkowicie naturalnej, bezsilikonowej pielęgnacji – baza opiera się właśnie na silikonach. Może też nie zachwycić tych, którzy lubią absolutnie matowe wykończenie bez błysku ani drobinek.

Jak używać Hairmate Kissy Oil?

Producent zaleca aplikację 1–5 pompek na wilgotne lub suche końcówki – ilość warto dopasować do długości i gęstości włosów, zaczynając od jednej, dwóch pompek. Przy włosach średniej długości dobrze jest rozetrzeć olejek w dłoniach, a następnie wpracować w dolną część fryzury, omijając okolice nasady.

Kissy Oil można stosować codziennie jako serum zabezpieczające końce albo okresowo jako produkt do olejowania długości przed myciem. Kluczowe jest wyczucie dawki – lepiej dołożyć kroplę, niż od razu przesadzić.

Jeżeli kuszą cię obietnice wygładzenia i błysku, ale masz wrażliwe na obciążenie włosy, rozsądnym krokiem może być przetestowanie mniejszej pojemności. Zwróć uwagę, jak olejek zachowuje się na twojej fryzurze – czy po kilku godzinach włosy nadal są sprężyste, czy zaczynają tracić objętość. Jeśli dobrze reagują na silikonowe sera i lubisz wyczuwalny zapach we włosach, Kissy Oil może stać się stałym elementem twojego „wykończenia” fryzury. Jeśli nie – będzie to po prostu ciekawy epizod testowy, z którego wyciągniesz wnioski na przyszłość.


Czytaj także:


Reklama
Reklama
Reklama