Przetestowałam chusteczki do mycia włosów za 3,49 zł. Produkt innowacyjny, ale efekt daleki od ideału
Przetestowałam chusteczki do mycia włosów za 3,49 zł z Action i zupełnie nie rozumiem, po co miałabym stosować je częściej. Zobacz, jakie efekty zauważyłam.

Jako redaktorka beauty widziałam już wiele produktów do pielęgnacji włosów, które mnie zadziwiały. Myślałam, że nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć, ale wtedy dowiedziałam się o istnieniu tego produktu. Od razu wiedziałam, że muszę sprawić, o co tyle szumu. Przetestowałam chusteczki do mycia włosów za 3,49 zł z Action i wciąż nie rozumiem, po co miałabym ich używać.
Przetestowałam chusteczki do mycia włosów za 3,49 zł z Action
Jakiś czas temu w sieci znalazłam filmik, na którym dziewczyna opowiadała o innowacyjnym produkcie, jakim są chusteczki do mycia włosów. W dodatku kosztuje on tylko 3,49 zł i można go kupić w popularnej sieci sklepów Action. Dlatego stwierdziłam, że muszę je przetestować.

Gdy tylko kupiłam własne opakowanie, od razu zaczęłam się zastanawiać, jak to stosować. Na etykiecie nie było bowiem żadnej instrukcji, a używanie chusteczek do włosów nie wydawało mi się naturalną czynnością. Pooglądałam filmiki innych dziewczyn, a potem metodą prób i błędów zastosowałam to "cudo" na moich pasmach.
Czy chusteczki do mycia włosów działają?
Do testu specjalnie nie umyłam włosów, aby był on jak najbardziej wiarygodny. Brałam pojedyncze chusteczki i zaczęłam pocierać nimi każde pasmo u nasady - tam, gdzie łoju jest najwięcej. Do swoich włosów średniej długości użyłam 5 chusteczek, czyli w związku z tym, że jedno opakowanie zawiera 20 sztuk, wystarczyłoby mi na 4 razy.
Gdy już dokładnie "oczyściłam" włosy, wzięłam suszarkę i zaczęłam je suszyć - jak po standardowym myciu. Efekt? Niemal niezauważalny. Co prawda włosy były delikatnie odświeżone i nieco uniesione u nasady, ale to wciąż za słaby rezultat, patrząc na to, jak wiele suchych szamponów mamy na rynku - i to znacznie lepszej jakości.
Chusteczki do mycia włosów czy suchy szampon? Dla mnie wybór jest jeden
Nie jestem fanką ani jednej, ani drugiej opcji. Nie do końca rozumiem sens używania tego typu produktów, ponieważ wolę standardowo umyć włosy, klasycznym szamponem. Rozumiem jednak, że takie substytuty można stosować np. w długiej podróży czy na campingu, więc wakacje są do tego idealnym momentem.
Jeśli jednak miałabym wybrać jeden produkt, który zastosowałabym raz na jakiś czas na moich włosach, wtedy zdecydowałabym się na dobrej jakości suchy szampon. Zupełnie nie rozumiem fenomenu chusteczek z Action i z pewnością więcej po nie nie sięgnę.
Czytaj także:
- Przetestowałam elektryczną zalotkę z Lidla. Miał być efekt laminacji, ale coś poszło nie tak
- Przetestowałam viralowy SPF Skin79. Wydałam na niego 78,99 zł i już wiem, czy było warto
- Moje top 10 mini kosmetyków do samolotu. Skóra i włosy na wakacjach mają się świetnie