Reklama

Lato to trudny czas dla włosów, szczególnie tych z tendencją do przesuszania lub rozdwajania się. Słońce, piasek, wiatr i słona woda potrafią błyskawicznie pogorszyć ich kondycję. Końcówki stają się szorstkie, matowe i łamliwe. Właśnie dlatego latem nie rozstaję się z serum - to ono tworzy na włosach ochronną powłokę, która wygładza, nabłyszcza i zabezpiecza pasma przed utratą wilgoci. W tym sezonie mam trzech faworytów, którzy naprawdę robią robotę.

Reklama

So!flow wygładzające serum do włosów

To bardziej odżywcza opcja, bo z dodatkiem olejku z marakui, masła mango i skwalanu. Idealne dla włosów przesuszonych i zniszczonych stylizacją. Serum dobrze dociąża końce, ale nie sprawia, że wyglądają tłusto. Ma też piękny zapach i poręczne opakowanie z pompką. Nakładam je najczęściej na wilgotne włosy, choć czasem stosuję też jako ostatni etap wieczornej pielęgnacji. Rano włosy nie są spuszone ani poplątane (nie zawsze pamiętam o tym, aby związać je przed snem).

L’Oreal Paris Elseve magiczna moc olejków eliksir odżywczy

To klasyk, który można nakładać nie tylko na końcówki, ale też na całą długość włosów (jeśli są bardzo suche). Zawiera olejki kwiatowe, które dodają włosom blasku i sprawiają, że stają się miękkie jak jedwab. Można go stosować zarówno przed stylizacją na ciepło, jak i jako wykończenie fryzury. Uwielbiam stosować to serum zamiast odżywki bez spłukiwania - niewielka ilość przed suszeniem doskonale wygładza i dociąża kosmyki.

Anwen x Klaudia Matuszewska nabłyszczająco-wygładzające serum silikonowe

To lekki, silikonowy produkt stworzony z myślą o codziennej pielęgnacji końcówek. Ma formułę opartą na silikonach, które otulają włosy, ale nie obciążają ich. Sprawdza się zarówno na suchych, jak i wilgotnych pasmach - efekt to lśniące, miękkie końce, które wyglądają zdrowo przez cały dzień. Uwielbiam też zapach tego serum i kompaktowy rozmiar. Chętnie zabieram je ze sobą w podróż - bez problemu mieści się w każdej kosmetyczce i nie zabiera nadmiernie limitów w samolocie.

Czytaj też: jak spakować się na 2 tygodnie w bagaż podręczny?

top 3 serum do włosów na końcówki
Serum tego typu najlepiej nakładać na wilgotne, ale nie całkowicie mokre włosy, fot. mat. prasowe

Jak używać serum do włosów, żeby działało najlepiej?

Serum działa jak niewidzialna tarcza: zamyka łuski włosa, ogranicza puszenie i chroni pasma przed czynnikami zewnętrznymi. Dzięki niemu końcówki są gładsze, bardziej elastyczne i mniej podatne na łamanie. Sprawdzi się nie tylko na plaży, warto go używać codziennie, szczególnie przy długich lub farbowanych włosach. Musisz jednak wiedzieć, jak to robić, bo technika ma tu duże znaczenie.

Przede wszystkim mniej znaczy więcej. Nałóż dosłownie jedną-dwie krople na dłoń, rozetrzyj i wmasuj w końcówki włosów. Najlepiej nałożyć serum na lekko wilgotne pasma - wtedy lepiej się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Unikaj nakładania serum na skóry głowy, by nie obciążyć fryzury i nie zaburzyć równowagi tłuszczowej. Jeśli masz włosy kręcone, dłońmi pokrytymi serum wgnieć je w kosmyki, dzięki temu podkreślisz skręt i wprowadzisz serum we wszystkie zakamarki.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama