Te morelowe "trąbeczki" to nowy hit ogrodników. Nadal możesz go posadzić
Ta pnąca piękność to hit sezonu wśród ogrodników. Wrzesień to ostatnia szansa w roku, by zaprosić ją do ogrodu. A warto to zrobić, bo odwdzięcza się złotymi kwiatami.

Ta roślina zjednała sobie serca ogrodników, którzy zachwycają się jej uroczymi kwiatami przypominającymi złote trąbki. Wrzesień to ostatni dzwonek na jej zasadzenie w ogrodzie. Sąsiedzi pozazdroszczą ci morza rumianych dzwoneczków.
Milin amerykański zachwyca anielskimi trąbkami
Milin amerykański to pnącze, które — jak sama nazwa wskazuje — wywodzi się z terenów Stanów Zjednoczonych. Ma grube, sztywne pędy, które silnie się rozkrzewiają i bardzo szybko rosną. Osiągają długość nawet 10 m. Roślina potrzebuje stabilnej podpory, dlatego warto ją zasadzić w pobliżu ogrodzenia, pod pergolą, przy altanie czy ścianie budynku.
Największą ozdobą milinu amerykańskiego są jego okazałe, trąbkowate kwiatostany w rumianych barwach. Mogą mieć kolor słonecznej żółci, brzoskwiniowy lub morelowy, a także jaskrawa pomarańczowy aż po szkarłatną czerwień. Milin kwitnie w okresie od lipca do września, a niekiedy nawet do pierwszych przymrozków, na pędach jednorocznych.

Kiedy sadzić i jak uprawiać milin amerykański?
Milin amerykański sadzi się w 2 terminach. Najlepsza pora to wiosna, gdy minie już ryzyko przymrozków, a także wczesna jesień, zanim temperatury spadną poniżej zera. Warto zrobić to do końca września. Jeśli masz już tę niezwykłą roślinę w ogrodzie, możesz łatwo rozmnożyć ją samodzielnie. Sadzonki milinu amerykańskiego uzyskuje się poprzez odkłady, z korzeni oraz pędów.
Stanowisko dla tego pnącza powinno być ciepłe, nasłonecznione, a także zaciszne i osłonięte od wiatru. Milin należy sadzić w odległości ok. 30 cm od docelowej podpory, np. ogrodzenia lub ściany budynku. Gleba musi być żyzna i przepuszczalna, by zapobiegać zastoinom wody.
Jeśli chodzi o pielęgnację, milin amerykański wymaga umiarkowanego podlewania oraz okresowego nawożenia dla obfitego kwitnienia. Ważne jest także systematyczne przycinanie pędów, by lepiej się rozkrzewiały. Roślina dobrze znosi cięcie i formowanie. Warto także na bieżąco usuwać przekwitnięte kwiaty.
Czytaj także:
- Ta dekoracyjna bylina znosi mróz i upał. Kwitnie praktycznie bez pielęgnacji
- Nie przegap momentu sadzenia korony cesarskiej. Wiosną odwdzięczy się barwnymi "sukieneczkami"
- Ta ozdobna bylina przyciąga wzrok jak magnes. Wypełnia ogród barwnymi pomponami