Piwonie już dawno przekwitły, ale nadal potrzebują opieki. Wiele osób popełnia ten 1 błąd
Piwonie po wiosennym pokazie kwiatów wyglądają na uśpione, ale ich pielęgnacja wcale się wtedy nie kończy. Najczęstszy błąd to zbyt wczesne przycinanie, gdy roślina wciąż gromadzi energię na kolejny sezon.

Piwonie to byliny długowieczne, które mogą rosnąć w tym samym miejscu nawet kilkadziesiąt lat. Aby co roku cieszyć się ich pełnymi, pachnącymi kwiatami, trzeba przestrzegać kilku zasad pielęgnacji. Jedna z nich dotyczy terminu przycinania. Zbyt wczesne usunięcie liści i łodyg osłabia roślinę, bo pozbawia ją możliwości odżywiania się przed zimowym spoczynkiem.
Kiedy przycinać piwonie?
Choć pokusa uporządkowania rabaty jeszcze przed jesienią jest duża, z przycinaniem piwonii warto się wstrzymać. Prawidłowy termin to tak naprawdę dopiero moment po pierwszych przymrozkach, zazwyczaj w drugiej połowie października lub na początku listopada. Wtedy nadziemne części roślin naturalnie zasychają i przestają pełnić funkcje odżywcze.
W pierwszej połowie sierpnia piwonie wciąż prowadzą fotosyntezę i magazynują w korzeniach składniki pokarmowe. Wczesne cięcie pozbawia je tej energii, co w kolejnym sezonie może skutkować słabszym wzrostem, mniejszą liczbą pąków, a nawet brakiem kwitnienia.

Jak prawidłowo przycinać piwonie na jesień?
Po pierwszych przymrozkach, gdy liście i łodygi piwonii naturalnie zżółkną i zbrązowieją, możesz przystąpić do cięcia. Użyj ostrych, czystych narzędzi, aby przecięcie było równe i nie miażdżyło tkanek rośliny. Zetnij łodygi tuż nad ziemią, pozostawiając około 2-3 cm pędu. Taki niewielki fragment chroni karpę przed uszkodzeniem i ułatwia wiosenne odrastanie.
Wszystkie resztki roślinne koniecznie wyrzuć - najlepiej do odpadów zielonych, a nie na kompost. Piwonie są podatne na szarą pleśń i inne choroby grzybowe, które mogą przetrwać w obumarłych fragmentach rośliny, a następnie ponownie zaatakować w kolejnym sezonie.
Po przycięciu warto zabezpieczyć roślinę na zimę. Rozłóż ok. 5-centymetrową warstwę ściółki, np. z kory sosnowej, drobnych zrębków lub dobrze przerobionego kompostu. Taka warstwa pomoże utrzymać stabilną temperaturę podłoża, ograniczy parowanie wilgoci i ochroni korzenie przed przemarzaniem.
Czytaj także:
- Te rośliny to idealne towarzystwo dla piwonii. Taki bukiet sprawdzi się na ślubnym kobiercu i na stole w domu
- Po tym domowym nawozie piwonie będą uginać się od kwiatów. Wystarczy podlać krzaczki resztkami z kuchni raz na 2 tygodnie
- Wrzucam te drobinki do wazonu i dokładnie mieszam. Cięte piwonie stoją dumnie przez 2 tygodnie