Reklama

Są takie kosmetyki, które - mamy wrażenie - zostały stworzone po to, żeby zalegać na sklepowych półkach. I tak jak w stu procentach rozumiemy fenomen pomadek do ust, które pachną jak Skittles'y czy M&M'sy tak tych, które przywodzą na myśl zapach stołówki już nie bardzo.

Reklama

Amerykańskie marki lansują pomadki w zapachu popcornu, serowych chrupek czy bekonu. Naszym zdaniem wystarczy, że marka Moschino przy tworzeniu poprzedniej kolekcji inspirowała się McDolands'em. Kosmetyki o zapachach fast foodów to już dla nas za dużo. A co Wy sądzicie o takich kosmetykach?

Reklama

Więcej o kosmetykach:

10 nowości na wiosnę, które chcemy mieć
Palety do makijażu na wiosnę
Kochamy to! Kosmetyki na wiosnę

Reklama
Reklama
Reklama