Reklama

Elektryzujące się włosy to problem, który wraca jak bumerang — niezależnie od sezonu. Choć w drogeriach nie brakuje wygładzających produktów, to wiele z nich obciąża pasma lub działa tylko chwilowo. Jednym z domowych sposobów, który naprawdę warto znać, jest mgiełka z kozieradki. Ta niepozorna roślina, znana głównie z zastosowania w pielęgnacji skóry głowy, może zadziałać także na długości włosów – wygładzająco i wzmacniająco. I wiedziały o tym już nasze babcie.

Reklama

Domowa mgiełka z kozieradki na elektryzujące się włosy

Latem włosy również potrafią się elektryzować — szczególnie gdy są suche, zniszczone słońcem lub po kąpielach w słonej wodzie. Częste wiązanie ich w koczki czy ciasne upięcia oraz przesuszona skóra głowy po ekspozycji na słońce mogą sprawić, że fryzura zaczyna żyć własnym życiem. Pasma zaczynają wtedy odstawać, puszyć się i plątać.

Jednym z najprostszych, domowych sposobów na ten problem jest mgiełka z kozieradki. To naturalny napar o lekko śluzowej konsystencji, który działa wygładzająco i odświeżająco. Mgiełka ogranicza elektryzowanie się włosów, ułatwia ich układanie i pozostawia je miękkie w dotyku — bez efektu przyklapnięcia czy nadmiaru produktu. Można jej używać zarówno na mokre, jak i suche pasma — np. jako ostatni krok po rozczesaniu albo w ciągu dnia, gdy czujesz, że włosy zaczynają „fruwać”.

Jeśli unikasz silikonów, nie przepadasz za ciężkimi odżywkami bez spłukiwania albo po prostu chcesz przetestować coś nowego, ta mgiełka może się okazać strzałem w dziesiątkę. Wystarczy tylko kilka psiknięć i chwila cierpliwości przy parzeniu nasion, by mieć pod ręką coś, co naprawdę działa — szczególnie latem, kiedy pielęgnacja włosów powinna być lekka, świeża i szybka.

Jak zrobić domową mgiełkę na elektryzujące się włosy?

Przygotowanie babcinej mgiełki z kozieradki jest niezwykle proste, a potrzebujesz tylko jednego, łatwo dostępnego składnika. To świetna opcja dla osób, które lubią naturalne rozwiązania.

Składniki:

  • 1 łyżka nasion kozieradki,

  • 1 szklanka gorącej wody (ok. 250 ml).

Przygotowanie:

  1. Zalej nasiona kozieradki gorącą wodą.

  2. Odstaw na minimum 4 godziny lub zostaw na całą noc – napar powinien lekko zgęstnieć i mieć delikatnie śluzową konsystencję.

  3. Przecedź przez sitko lub gazę, by pozbyć się nasion.

  4. Przelej płyn do czystej butelki z atomizerem.

  5. Przechowuj mgiełkę w lodówce maksymalnie 3–4 dni. Przed użyciem delikatnie wstrząśnij.

Jak stosować mgiełkę z kozieradki?

Spryskuj włosy z odległości ok. 15–20 cm – najlepiej na długościach i końcówkach, omijając nasadę, jeśli zależy ci tylko na wygładzeniu. Możesz używać jej na wilgotne włosy po myciu lub na suche w ciągu dnia, kiedy zauważysz, że pasma zaczynają się puszyć lub elektryzować.

Dlaczego kozieradka działa na elektryzujące się włosy?

Choć kozieradka najczęściej kojarzona jest z pielęgnacją skóry głowy i wzmacnianiem cebulek, jej działanie na długości włosów również zasługuje na uwagę — zwłaszcza jeśli zmagasz się z puszeniem, elektryzowaniem i suchymi końcówkami.

Nasiona kozieradki zawierają naturalne śluzy roślinne, które tworzą na powierzchni włosa cienką, wygładzającą warstwę. Działa ona podobnie jak lekkie odżywki bez spłukiwania czy sera, ale bez efektu obciążenia. Mgiełka z naparu zmniejsza tarcie, lekko nawilża i ogranicza łamliwość, dzięki czemu pasma stają się bardziej podatne na układanie i mniej reagują na zmiany wilgotności powietrza.

Przy regularnym stosowaniu można zauważyć poprawę struktury włosów o średniej i wysokiej porowatości — stają się gładsze, bardziej elastyczne i mniej „odstające”, szczególnie przy długościach narażonych na przesuszenie.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama