Reklama

Styczeń to czas zmian, w moim przypadku dotyczy to również kosmetycznych rytuałów. W tym roku pod lupę wzięłam swoje małe przyzwyczajenia i postanowiłam wyeliminować te niewłaściwe. Wszystko wskazuje na to, że jestem na właściwej drodze. Jednak nie ma co ukrywać, że to był również dobry pretekst do przetestowania nowych kosmetyków.

Reklama

Wiosenne trendy z wybiegów, które możesz nosić na co dzień

Kosmetyki, które warto wypróbować w styczniu

Zmiany rozpoczęłam od oczyszczania. Maseczka głęboko oczyszczająca pory marki Kiehl's pomaga usunąć martwy naskórek i zanieczyszczenia, które zatykają pory i pozbawiają skórę blasku. Ja jestem nią zachwycona.

O mojej miłości do podkładów w poduszce mówiłam już wiele razy. Teraz jestem na etapie fascynacji najnowszym produktem od marki Physicians Formula. Ma bardzo lekką formułę, zawiera kompleks wyselekcjonowanych minerałów idealnych dla wyjątkowo wrażliwej i podatnej na podrażnienia skóry. Zawiera SPF 30, naturalne ekstrakty roślinne, witaminy A i E oraz naturalne antyoksydanty chroniące skórę. Dzięki minimalnej ilości składników pozwala skórze swobodnie oddychać. Idealnie koryguje niedoskonałości, niweluje drobne zmarszczki, a do tego zmniejsza widoczność porów, zapewniając satynowe wykończenie.

Godny uwagi jest również żel rozświetlający do twarzy i ciała Bell. Pigmenty subtelnie rozświetlają skórę, a gliceryna nawilża i zmiękcza naskórek. Żel pięknie rozświetla twarz i ciało. Stapia się ze skórą i z powodzeniem można go stosować z innymi produktami. Idealny na karnawałowe imprezy.

Reklama

Nasze kosmetyczne bestsellery na zimę 2017. Zgadzacie się z nami?

Reklama
Reklama
Reklama