Reklama

W świecie, gdzie piękne paznokcie stały się niemal wizytówką kobiecości i dbałości o siebie, stylizacja hybrydowa czy żelowa jest dziś równie powszechna jak eyeliner czy tusz do rzęs. Manicure stał się rytuałem, przyjemnością, odskocznią, a dla wielu także formą autoekspresji. Ale w tym kolorowym świecie łatwo zapomnieć, że stylizacja paznokci to nie tylko estetyka. To także, a może przede wszystkim, higiena i bezpieczeństwo.

Reklama

W dobie mediów społecznościowych, gdzie tutoriale kuszą łatwymi rozwiązaniami, coraz więcej osób próbuje sił w domowym manicure hybrydowym. I choć nie ma w tym ostatecznie nic złego (większość topowych instruktorów właśnie od tego zaczynała), to warto zadać sobie jedno pytanie: czy wiem, co robię?

Bezpieczny manicure

Gdybym zaczynała przygodę z paznokciami dzisiaj, przed włożeniem ręki pierwszy raz do lampy zainwestowałabym w podstawowe szkolenie. Pomyślisz, że bywają one drogie, ale na rynku znajdziesz mnóstwo szkoleń stacjonarnych i online, które nie kosztują majątku, a nawet jeśli przekraczają twój budżet, można je łatwo rozbić na wygodne raty (często 0%). To już nie powinno być podstawą wymówki, bo możliwości jest ogrom, a korzyści bez wątpienia przekraczają wartość inwestycji.

Na podstawowym szkoleniu poznasz zasady pracy ze skórą oraz narzędziami (frezarką, nożyczkami, pilnikiem). Dowiesz się, w jaki sposób wykonać manicure poprawnie i bezpiecznie. Warto także poznać zasady higieny i dbać o czystość sprzętu. To może budzić najwięcej obaw, bo typowy "Kowalski" nie może pozwolić sobie na autoklaw.

Niemniej jednak narzędzia (nawet jeśli używasz ich tylko na sobie) powinny być dezynfekowane w myjce ultradźwiękowej i specjalnym płynie, a także sterylizowane. Warto zapytać u lokalnego dentysty, studiu tatuażu czy gabinecie kosmetycznym, czy za niewielką opłatą jest opcja wysterylizowania cążek, frezów czy kopytka.

Możesz także wykonywać na początku jedynie manicure biologiczny, czyli taki, w którym nie wykorzystuje się metalowych narzędzi, ale jednorazowe produkty. Jeśli nie dezynfekujemy narzędzi albo, co gorsza, używamy ich wspólnie z innymi bez zachowania podstawowych zasad higieny, możemy przenieść groźne drobnoustroje, a nawet wirusy (w tym wirusa HIV i WZW). Stylizacja paznokci to nie zabawa w kolorki i zdobienia - to zabieg kosmetyczny, który wymaga odpowiedzialności.

Niebezpieczne trendy

Media społecznościowe zalane są trendami i lifehackami, które z bezpieczną stylizacją nie mają nic wspólnego. Musisz wiedzieć, w jaki sposób rozróżnić ciekawy trend od groźnej zabawy. Usuwanie paznokci żelowych wodą z olejem albo zatapianie w masie żywności czy nawet zwierząt (rybek, komarów, etc.) to - nie boję się tego słowa - absolutnie beznadziejne pomysły. Nie eksperymentuj na sobie, jeśli nie masz wiedzy. Paznokcie są częścią ciała i zasługują na tyle samo troski, co skóra czy włosy.

Filtrowanie tego, co widzisz w sieci, to cenna umiejętność, która pozwoli ci robić paznokcie świadomie i bezpiecznie. Warto także wybrać się na podstawowe szkolenie z chemii produktowej, aby nie dać nabierać się na kolejne cudowne kosmetyki 25 w 1. Lepiej mieć kilka sprawdzonych produktów i tworzyć bezpieczne, trwałe stylizacje.

Jednorazowe-wielorazowe

Raz na jakiś czas wyświetlają mi się w sieci filmiki o tym, że można wysterylizować pilniczek czy szczoteczkę do odpylania. Niestety muszę cię rozczarować - nie można. Patyczki drewniane, pilniki, szczoteczki czy polerki to produkty jednorazowe. Nawet jeśli używasz ich tylko na sobie, po skończeniu usługi ich miejsce jest w koszu. Na ich powierzchni osiadają się bakterie, które bez trudu rozwijają się w twojej szufladzie, torebce czy nawet kopercie, które kiedyś były takie popularne.

Wystarczy przeprowadzić prosty eksperyment i położyć użyty pilniczek na płytce Petriego (można z łatwością dostać je w sieci). Po kilku dniach rozwinie się tam życie, co możesz zobaczyć np. na tym TikToku:

Narzędzia używane wielokrotnie bez odpowiedniej dezynfekcji, np. pilniki, cążki, frezy, mogą przenosić bakterie i wirusy z jednej osoby na drugą. Nawet jeśli jest to twoja rodzina czy przyjaciółka - produkty jednorazowe są jednorazowe, a te wielorazowe musza być wysterylizowane.

Czytaj też: czym się różni dezynfekcja od sterylizacji?

Paznokcie zrobione w domu czy salonie mogą być piękne, ale muszą być przede wszystkim bezpieczne. Pamiętaj też, aby nosić jednorazowe rękawiczki, nawet kiedy pracujesz na sobie. Nie chodzi o to, żeby nie przenieść bakterii z siebie na siebie, ale o to, aby ewentualne dotknięcie produktem skóry może prowadzić do uczuleń i alergii. A wiadomo, że zwłaszcza na początku drogi, coś gdzieś może "chlapnąć".


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama