Mam lekko kręcone włosy, które na dodatek się puszą. Lubię ich skręt, ale od czasu do czasu miło jest odmienić swój look. Gdy okazało się, że będę testować innowacyjną perełkę marki Sencor, bardzo się ucieszyłam. Aeroprostownica Sencor Artemiss SHI 9100R to urządzenie, które prostuje i suszy włosy jednocześnie. Czy rzeczywiście spełnia swoje obietnice? Już po kilku minutach wiedziałam, że mam do czynienia z przełomem.

Archiwum prywatne
Archiwum prywatne

Jak przygotowałam włosy do testu?

Zanim przystąpiłam do stylizacji, umyłam włosy wygładzającym szamponem, a następnie nałożyłam odżywkę, która pomogła domknąć łuski i zniwelować puszenie. Po spłukaniu, odsączyłam nadmiar wody ręcznikiem, a wilgotne pasma zabezpieczyłam olejkiem termoochronnym. Zawsze go stosuję przed użyciem sprzętów, które działają na wysokich temperaturach.

Włosy rozczesałam grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach – wiedziałam, że im lepiej będą przygotowane, tym większa szansa na idealny efekt. Byłam gotowa przetestować aeroprostownicę Artemiss SHI 9100RS.

Sencor
Archiwum prywatne

Aeroprostownica – pierwsze wrażenie

Zazwyczaj przed prostowaniem musiałam najpierw suszyć włosy, często przez kilkanaście minut, używając suszarki i okrągłej szczotki. To był najbardziej czasochłonny element mojej porannej rutyny. Tymczasem aeroprostownica Artemiss SHI 9100RS okazała się urządzeniem, które całkowicie zmienia reguły gry.

Stylizacja zajęła mi niecałe 15 minut – wystarczyło, że wybrałam siłę nawiewu oraz odpowiednią temperaturę i zaczęłam prostować wilgotne włosy. Urządzenie jednocześnie je suszyło i wygładzało, zostawiając pasma lśniące, gładkie i pozbawione puszenia. Nie musiałam wyciągać ich szczotką i nie było potrzeby używania dodatkowych narzędzi – wszystko zrobiła jedna aeroprostownica.

Aeroprostownica SHI 9100RS od Sencor
Archiwum prywatne

Efekt? Gładkie i proste włosy

Już po pierwszym przeciągnięciu pasma zauważyłam różnicę – włosy przestały się elektryzować i wyglądały zdrowiej. To zasługa funkcji jonizacji, która naprawdę działa. Efekt tafli, o którym czytałam w opisie produktu, nie był tylko obietnicą – moje włosy wyglądały, jakby właśnie wyszły spod rąk profesjonalisty.

Archiwum prywatne
Archiwum prywatne

Aeroprostownica pozwala na pełne dopasowanie parametrów do potrzeb – ma cztery poziomy temperatury (od 90°C do 160°C) i trzy ustawienia siły nawiewu, dzięki czemu bez trudu dopasowałam ustawienia do moich długich, kręconych włosów. Na koniec użyłam zimnego nawiewu, aby utrwalić efekt – włosy pozostały idealnie proste przez cały dzień.

Aeroprostownica SHI 9100RS od Sencor
Materiały prasowe

Największym zaskoczeniem była dla mnie funkcja, której wcześniej nie znałam – po włączeniu, aeroprostownica uruchamia się dopiero w momencie kontaktu z włosami. Nie dość, że to wygodne i intuicyjne, to jeszcze oszczędza energię i zapobiega przegrzaniu urządzenia, gdy na chwilę je odłożymy. Dodatkowo urządzenie jest bardzo ciche, nawet mimo wydajnego silnika BLDC o prędkości do 110 000 obrotów na minutę.

Aeroprostownica SHI 9100RS od Sencor
Archiwum prywatne

Inteligentne suszenie i prostowanie

Aeroprostownica Artemiss SHI 9100RS nie tylko działa skutecznie, ale też wygląda nowocześnie i elegancko. Intuicyjny wyświetlacz LED pozwala precyzyjnie kontrolować temperaturę i siłę nawiewu. Z kolei ergonomiczny kształt i kompaktowa powierzchnia aktywna (40 x 100 mm) sprawiają, że stylizacja nie męczy nadgarstków, a włosy można wyprostować samodzielnie. Co więcej, taki sprzęt można zabrać ze sobą wszędzie. Odpowiedniej długości kabel umożliwia swobodne manewrowanie urządzeniem, bez potrzeby korzystania z przedłużacza.

Sencor
Archiwum prywatne

Ogólne wrażenia? Po zakończeniu stylizacji moje niesforne loki i puch stały się idealnie proste, gładkie i błyszczące. Bez uczucia „spalenia” czy przesuszenia końcówek. Czułam się, jakbym właśnie wróciła od fryzjera – tyle że wszystko zrobiłam sama, w domowym zaciszu i w rekordowo krótkim czasie. Przy tak bezpiecznej i szybkiej stylizacji można korzystać z prostownicy częściej, bez obaw o naruszenie kondycji włosów.

Archiwum prywatne
Archiwum prywatne

Po przetestowaniu aeroprostownicy Sencor Artemiss SHI 9100RS, mogę śmiało polecić to urządzenie. Dzięki technologii 2w1, niskiej temperaturze pracy, jonizacji i przemyślanemu designowi nie tylko oszczędza czas, ale też dba o zdrowie i wygląd włosów. To nowy must have, który każda dziewczyna powinna mieć w swojej łazience!

Materiał promocyjny marki Sencor