Makijaże gwiazd na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Właśnie zakończył się 66-ty Festiwal Filmowy w Wenecji. Zobacz, kto wyglądał ładnie, a kto przesadził z makijażem.

Eva Mendes chyba nieźle zabalowała poprzedniej nocy. Świadczą o tym ogromne worki pod oczami, a wystarczyłoby nałożyć odrobinę rozświetlającego korektora. Eva wygląda, jakby zaspała na galę, bo ma niedbale spięte włosy i zbyt delikatny makijaż jak na taką uroczystość.
1 z 7

Na drugi dzień Eva Mendes wyglądała już zdecydowanie lepiej. Wyprostowane włosy oraz staranny makijaż wskazują na to, że wszystko jest pod kontrolą. Tym razem aktorka pamiętała o też korektorze, dzięki czemu wygląda promiennie.
2 z 7

Aktorka Margareth Made przesadziła z makijażem. Mocno podkreślone oczy i czerwone usta nie idą w parze. Nie wiadomo, na czym skupić wzrok. W rezultacie aktorka wyglądała tandetnie.
3 z 7

Léa Seydoux to wschodząca gwiazdka kina. Do Wenecji przybyła na premierę filmu „Lourdes”. Policzki delikatnie podkreślone różem, twarz muśnięta rozświetlającym pudrem oraz czerwona szminka wtarta w usta sprawiły, że 24-letnia aktorka wyglądała świeżo i dziewczęco. Mocniejszy makijaż byłby tutaj niewskazany.
4 z 7

Maria Grazia Cucinotta, prowadząca imprezę, wyglądała fatalnie. Czarna kreska pomniejszyła jej nie za duże oczy. Wielkie brwi pomalowane na czarno przytłaczały. A do tego wszystkiego zdecydowanie za dużo różu, no i ten nieestetyczny połysk na twarzy.
5 z 7

Tym razem Paris Hilton prezentowała się nadzwyczaj dobrze. Mocna kreska na powiekach, policzki podkreślone brzoskwiniowym różem oraz wargi muśnięte błyszczykiem idealnie współgrają z delikatną opalenizną. Dziedziczka hotelowej fortuny wyglądała jak prawdziwa gwiazda Hollywood.
6 z 7

Tildę Swinton można uznać za prekursorkę trendu no make-up, czyli makijaż bez makijażu. Aktorka od wielu lat konsekwentnie pokazuje się na galach bez makijażu. Tak też było i tym razem. Tilda ograniczyła się do nałożenia podkładu. A szkoda, bo wystarczyłaby jedna warstwa brązowej maskary, a spojrzenie nabrałoby wyrazistości.
7 z 7

Swoją urodą olśniła wszystkich Jasmine Trinca. Włoska aktorka postawiła na klasyczny look, lansowany w tym roku m. in. przez Dolce & Gabbanę. Idealnie dobrany odcień czerwonej szminki oraz mocno wytuszowane rzęsy sprawiają, że Jasmine wygląda niezwykle kobieco i elegancko. W sam raz na czerwony dywan!