Look tygodnia: Victoria Beckham
Na imprezie magazynu Vogue Victoria wystąpiła w sukience własnego projektu pokazując całkiem nowy styl. Czy Spicetka żegna się z ostrym wizerunkiem?

Victoria już od dawna chodzi niemal wyłącznie w kreacjach z własnego domu mody Victoria Beckham dVb. To świetny pomysł bo piosenkarka jest najlepszą reklamą swoich ubrań. Zawsze prezentuje się w nich nienagannie. Obcisłe sukienki, w stonowanych kolorach, długość zawsze za kolana i fokus na dekolt. Wydawałoby się, że Victoria już na dobre przybrała styl zimnej damy. A tu niespodzianka.
Na prywatne przyjęcie wydawane w Londynie przez magazyn Vouge znów przyszła w własnej sukience. Tym razem z kolekcji wiosna-lato 2010, ale to był look inny niż wszystkie!
1 z 5

Chyba po raz pierwszy od bardzo dawna Victoria zdecydowała się na luźną kreację, która nie przylega kurczowo do ciała, eksponując talię i biodra. Co więcej, jak na Victorię była bardzo krótka. Satynowa, udrapowana mini trzymająca się na biuście, pozbawiona była jakichkolwiek dekoracji. Jej głównym elementem była nietypowa kolorystyka materiału, jakby tylko częściowo zanurzonego w farbie.
2 z 5

Tył odsłaniał plecy i miał ciekawą strukturę. W takiej mini nogi Victorii prezentowały się świetnie, a dzięki krótkiej fryzurze widać było podłużny tatuaż na karku.
3 z 5

Na nogi Victoria włożyła zamszowe platformy od Yves Saint Laurenta, które kolorystycznie komponowały się z odcieniem plamy na sukience.
4 z 5

Niestety od strony urodowej Victoria nie wypadła już tak świetnie. O ile niedbale zaczesane włosy miały swój urok to gruba tapeta na twarzy sprawiała, że żona piłkarza wyglądała jak z plastiku. Sądząc po kolorze szminki i oczu zamysł był chyba inny. Make-up miał być naturalny i dyskretny, na luzie. Właśnie taki pasuje do tej kreacji! Podoba nam się nowa Victoria!
5 z 5
