Reklama

Do niedawna miała w szafie tylko białe koszule, czarne kamizelki i dżinsy. W ciągu ostatniego roku Marta Żmuda Trzebiatowska przekonała się jednak do koloru. W jednym z wywiadów przyznała, że porzuciła mundurki pod wpływem roli w serialu „Teraz albo nigdy!”.

Reklama

Na planie odkryła, że doskonale czuje się w fioletach, turkusach i czerwieniach (szczególnie, gdy są to kreacje od polskiej firmy Portofino). Atorka jest dziewczęca i bezpretensjonalna. Nie przesadza w stylizacji, nie epatuje seksapilem, a jednocześnie potrafi podkreślić swoją kobiecość, np. nosząc szpilki peep-toes (z wycięciem na palce). Właśnie za tę klasę i umiar 25-letnia gwiazda zbiera największe brawa.

Reklama

Błękitna rapsodia
Na sesji zdjęciowej do serialu "Teraz albo nigdy!" Marta wystąpiła w krótkiej bombce z Zary. Zielone szpilki odsłaniające palce (Bershka) pasują do tej kreacji idealnie.

Reklama
Reklama
Reklama