Reklama

Siłą mody jest iskrzenie nowościami. O tym, że najsilniej iskrzy na styku przeciwieństw, HEXELINE opowiada kolekcją jesień-zima 2007/08.

Przenikanie retro-elegancji i futuro-wygody. Zazębianie nurtu sportowego i glamour. Wejście krawiectwa artystycznego do codziennej garderoby. Nieustanne przekraczanie granic między modą damską a męską. Grając wieloma kontrastami, HEXELINE maluje nowy obraz kobiecości i przekonuje, że moda jest młodością sylwetki. Jest także młodością klasyki, która ze swoją rówieśnicą sprzed pięciu lat jest związana jedynie nazwami ubrań, bo kostiumy, garnitury, żakiety, spodnie i spódnice mają zupełnie inną linię, proporcje, styl, nie mówiąc już o kolorach i detalach.

Strój dla siebie i sytuacji
Kolejne sezony przynoszą potwierdzenie, że przeszłość mody jest niezawodną trampoliną dla jej przyszłości. Interpretując – zgodnie z tym, co dzieje się tu i teraz – kanony elegancji i etykiety, inspirując się dokonaniami takich mistrzów, jak Dior i Balanciaga, HEXELINE proponuje pięć grup stylistycznych. Jak zwykle jest to podział bardziej symboliczny niż rygorystyczny, porządkujący wiodące style wedle indywidualnych oczekiwań adr

esatek kolekcji oraz wymogów sytuacji. Istotą kolekcji jest łagodne przechodzenie z jednej stylistyki w kolejną, a z kolejnej w następną, itd.

Wytworna drapieżność, czyli trochę Afryki i nieco Arktyki
Coraz większą swobodę połączeń tkanin, kolorów i ubiorów HEXELINE dyscyplinuje rozwiązaniami charakterystycznymi dla mistrzowskiego krawiectwa lat 50. i 60. Na nowo interpretuje luksus i elegancję, bawi się możliwościami kroju, opozycyjnością wąskich dołów i oddalonych od sylwetki gór. Spodnie rurki przypominają legginsy i razem z kimonowymi żakietami tworzą modną linię „parasola” albo litery T. Dynamizm górnej partii sylwetki zależy od szerokości skróconych rękawów, zamaszystości kołnierzy – szalowe, stójki. Opozycyjności połączenia – wąski dół, szeroka góra, towarzyszy kontrast tkanin, np. ciepła, matowa wełna zestawiona z chłodem błyszczącej satyny albo zwiewna jedwabna żorżeta skontrastowana przytulnością bawełnianego sztruksu. Formalny wizerunek garniturów w jodełkę łagodzi błysk złotych nitek, natomiast akcenty drapieżności i egzotyki wprowadzają druki naśladujące skóry dzikich bestii. Inspiracje gorącą Afryką są schłodzone arktycznymi futrami, zdobiącymi mankiety i kołnierze. Atmosferę luksusu i nowoczesnego wykwintu tworzą rękodzielnicze detale – skórzane i drewniane guziki, wełniane koronki. Także – wyrafinowane połączenia kolorystyczne – biel kości słoniowej z brązem czekolady, złociste beże, subtelne szarości podprawione blaskiem złota.

Niezwykła codzienność czyli pełnia smaku
Barwy jesiennych liści, zszarzała oliwka, brązy orzechowe i kasztanowe, ożywione fioletem dojrzałej śliwki, wzbogacone miodowym beżem – kolory ubrań czasu pracy symbolizują pełnię smaku. Wyrazem dobrego smaku jest dobór kolorów i wzorów – melanże, drobne paski, brytyjskie kratki, malarskie kwiaty. Doskonałość formy symbolizuje zaokrąglona, kulista linia spódnicy-bombki.
Spodnie i żakiety zyskują niepowtarzalność dzięki cięciom charakterystycznym dla krawiectwa artystycznego i perfekcyjnym detalom – guziki z naturalnego orzecha, dwurzędowe zapięcia, ozdobne stebnówki. Podszewka w odcieniu złota dyskretnie przypomina o potrzebie luksusu, a
urodę, lekkość i miękkość tkanin – tweedy, wiskoza z wełną, wełna z bawełną, sztruks z aksamitem – podkreślają fałdy, zakładki, marszczenia charakterystyczne dla mody nazwanej czasem niespokojnych powierzchni. Stroje z grupy„oprawa czasu pracy” to efekt kompromisu między
ładem a luzem, między elegancją a nonszalancją.

Konkret i kokieteria czyli marynarka z tulipanem
Dyskrecja jest matką, a garnitur ojcem modnej harmonii. Ale dyskrecja bywa niekonsekwentna, a harmonia przekorna. Od czasu sufrażystek damska klasyka ulegała urokowi męskiej szafy, traktując np. garnitur mniej lub bardziej kokieteryjnie. Jesień/zima 2007/08 to w HEXELINE czas zadziornego flirtu z tradycją – rodzajem tkanin, barwami, formami. To także zabawa odniesieniami to tego, co dawno temu zostało uznane za supermęskie, a tym, co symbolizuje kobiecość. Na przykład: kontrast męskich wełen z kobiecymi jedwabiami, albo połączenie „kanciastej” marynarki, męskiej kamizelki, zamaszystej koszuli ze spódnicą-tulipanem, prowokującą krągłością formy. Męskie kratki i krawatowe wzory łagodnieją w sąsiedztwie czerni, czekoladowego brązu, iskrzą nowością
„podprawione” czerwienią burgunda. Dandys HEXELINE ostentacyjnie bawi się przeróbkami męskiego garnituru na ubranie superkobiece, ale nawet wówczas, gdy wybiera akcesoria z błyskiem lakieru, dyskretnie operuje dekoracjami, które zdobią przede wszystkim wnętrza ubrań.

Kwiaty małe i duże czyli trochę lata zimą
Fiolet, morska turkusowa zieleń, szafirowa głębia oceanu, odcienie owocu pasiflory, głęboki fiolet bakłażana oraz kwiatki i kwiaty rysowane pastelową kredą na jedwabiu. To działa jak wspomnienie malowniczych wakacji! Udany urlop kojarzy się beztroską, nowymi wrażeniami i komfortem ubrań niewymagających żelazka. Bezproblemowe i łatwe w codziennej obsłudze są tkaniny tej grupy: tweedy, mieszanki wełny-jedwabiu i wiskozy, poliester z metalową nitką o powierzchni liścia z zielnika. Komfortowym tkanin towarzyszy lekkość i zamaszystość form, których obszerność dyscyplinują szerokie paski w talii, marszczenia, zakładki, szczypanki. Lato to czas kultu ciała, w tej grupie – kultu talii.

Cisza i krzyk czyli szare jest kolorowe
Ta grupa symbolizuje modne wyciszenie – czytaj oczyszczanie ubrań z przepychu dekoracji. Prostota, asceza, minimalizm, ale nie do końca…Gdy istotą mody jest przekora, a siłą napędową tęsknota do luksusu, asceza staje się nader widowiskowa. Najbardziej wyciszona część kolekcji „krzyczy” szlachetnością szarości i nowością linii: płaszcze i żakiety wpisane w kształt liter A i O, kimonowe rękawy ¾ zapowiadają triumfalny powrót japońszczyzny, ale teraz – znowu ta przekora i zamiłowanie do kontrastów! – z efektami glamour, a więc wełnianymi koronkami, inkrustowanymi guzikami, ozdobnymi stebnowaniami i całym bagażem „frywolnej” prostoty.

Kolekcją jesień/zima 2007/08 HEXELINE udowadnia, że asceza jest nieodrodną siostrą przepychu. A moda, także wtedy, gdy lansuje wyciszenie, stawia na kompromis kontrastów: szarość to przecież efekt współistnienia czerni i bieli.

Zobacz galerię zdjęć najnowszej kolekcji HEXELLINE

Kolekcja jesienno/zimowa HEXELINE
HEXELINE - kolekcja jesień/zima 2007/2008

Reklama
Reklama
Reklama