Reklama

El Paseo Del Prado to jedna z najsłynniejszych promenad w Hawanie, to właśnie ona zamieniła się na 1 dzień w prawdziwą modową ucztę. A wszystko to dzięki zniesieniu amerykańskiego embarga na kraj. Kuba ponownie otwiera się na Zachód.

Reklama

Dopiero co słyszeliśmy o wielkim koncercie The Rolling Stones a teraz Karl Lagerfeld zaprosił na wielką fiestę, podczas której zaprezentował kolekcję Chanel Cruise 2017. Piękne show, piękna konwencja, wielki powrót Gisele Bundchen, no i Karl tańczący salsę...

Chanel Cruise 2017 #CocoCuba

Na miejskim wybiegu w Hawanie można było zobaczyć ulubione modelki i modeli Karla. A wśród nich: Stellę Tennant, Lindsey Wixson czy Baptiste Giabiconiego. Wszyscy ubrani w boskie zestawy w niemal wibrujących kolorach i wzorach. Były berety, które miały być ukłonem w stronę Che Guevary, były odniesienia do lat 40. i 50. a przede wszystkim do kultury kubańskiej. Wszystko jednak utrzymane w ponadczasowym duchu Coco Chanel.

Chanel Cruise 2017

fot. ONS.pl

Wszystko w otoczeniu samochodów retro, które są symbolem dawnej świetności Kuby. Pokaz oglądali mieszkańcy stolicy a także tłum gwiazd - była m.in. Tilda Swinton i... Vin Diesel. Wybieg, a raczej promenada, po której szły modelki i modele był wyjątkowy a impreza zakończyła się tańcem na ulicy. Czy może być coś bardziej kubańskiego?

Zagraniczne media rozpisują się na temat pokazu. Opisują jego dobre jak i złe strony. Jednak wyłączając polityczne i społeczne sprzeczności - pokaz Chanel Cruise 2017 był pięknym przedstawieniem. Zresztą jak wszystkie w wykonaniu Karla.

Hitem pokazu podobno były koszulki z grafiką i hasłem "Viva Coco Libre" - to one mają być największym hitem wśród fashionistów na całym świecie.

Chanel Cruise 2017

fot. ONS.pl

Chanel Cruise 2017

fot. ONS.pl

Reklama

Więcej wakacyjnych hitów:

Kup teraz, noś jesienią - na celowniku stylisty
Ten t-shirt kosztuje 1000 złotych?!
Bluzka odsłaniająca ramiona jest hitem

Reklama
Reklama
Reklama