Reklama

proj. BCBG

Reklama

Szczególnie, jeżeli zmęczyły Was już trendy na intensywne kolory i fluo. Szarość jest świetną alternatywą dla wszystkich, którzy mają dość barw tęczy. To ocień wielu zastosowań, odpowiedni dla różnych typów urody.

W tym sezonie nosimy go tak, aby w jednym looku zestawić ze sobą kilka rodzajów tkanin o tej samej barwie. Na przykład wkładamy matowy bawełniany żakiet i lekką szyfonową spódnicę, albo dżersejową szarą tunikę i zamszowe sandały.

Mysi kolor ma jeszcze jedną zaletę: jest bezpieczy na wiele okazji. Może wyglądać raz elegancko, raz sportowo. Co więcej, pasuje do dżinsu a nawet do kolorowych ubrań (np. barwa fuksji doskonale go ożywia - taki zestaw to propozycja dla wielbicielek wyrazistych barw które chcą uniknąć zbytniej pstrokacizny). Ekstrawaganckie łączenie szarych ubrań ze złotą biżuterią sprawdza się na randkach i imprezach. Dobrze też wyglądają nowoczesne biurowe żakiety z ciemnymi dżinsami rurkami.

Reklama

Na popielaty kolor muszą jedynie uważać osoby o mało promiennej cerze. Łatwo się domyślić, że smutna szarość im nie pomoże!

Reklama
Reklama
Reklama