Silikonowe akcesoria do kuchni - zalety
W sklepach AGD jest mnóstwo silikonowych akcesoriów. Są alternatywą dla metalowych i drewnianych. Mają wiele zalet.

Opublikowano: 29.09.2014, 09:56
Reklama
Wszystko, cokolwiek pojawia się na rynku z silikonu, kusi pięknymi kolorami i oryginalnymi kształtami. Jednak patrząc na elastyczną stolnicę wyglądającą, jakby była z gumy, zastanawiamy się, czy będzie przydatna. Kto jeszcze nie wypróbował, ten boi się także silikonowych form do pieczenia i durszlaków, które można przechowywać złożone. Tymczasem silikony są trwale, łatwe w pielęgnacji, odporne na wysokie temperatury. Nie pachną tworzywem i łatwo je myć.
Reklama
Zalety silikonowych naczyń
- Elastyczność. Przedmioty z silikonu przypominają gumowe. Można je zwijać, zginać, odrobinę się rozciągają, po czym zawsze wracają do pierwotnego kształtu. W przeciwieństwie do gumowych nie parcieją. Dzięki elastyczności można je w łatwy sposób przechowywać, zajmują mało miejsca w szafce.
- Nie boją się wysokiej temperatury. Silikonowym formom do pieczenia i zapiekania nic nie grozi w żadnym piekarniku – gazowym, elektrycznym, z termoobiegiem lub bez. Silikonowy pędzelek bez obaw można także stosować do smarowania tłuszczem patelni. Większość silikonów wytrzymuje 240 st. C, ale są i takie, którym niestraszne nawet 280 st. C.- Lubią chłód. Produkty z najwyższej jakości silikonu nie zniszczą się w temperaturze do –60 st. C. Pozostałe wytrzymują do –40 st. C. Można je bezpośrednio po wyjęciu z zamrażarki wkładać do piekarnika i na odwrót, co w przypadku szklanych naczyń nie jest możliwe.
- Nie trzeba natłuszczać. Potrawa przygotowana w silikonowym naczyniu nigdy do niego nie przywrze.
- Są bezwonne. Silikon nie wpływa na smak ani zapach potraw. Sam również nie przechodzi zapachem żywności ani detergentów.
- Łatwe w pielęgnacji. Nawet lepki brud schodzi po umyciu nierysującym zmywakiem i gorącą wodą z dodatkiem kropli płynu do mycia naczyń.
- Bezpieczne. Czysty silikon nie wydziela żadnych szkodliwych substancji. Powstaje przez połączenie występującej w naturze krzemionki z tlenem. Takie produkty mają atest PZH.
Reklama
Autorka jest redaktorem dwutygodnika "Pani Domu".
Reklama
Reklama
Reklama