Lato razem smakuje najlepiej
Latem wszystko smakuje lepiej – poranna kawa na tarasie, rozmowy do późna i lody jedzone prosto z pudełka. Wakacje, te prawdziwe i te symboliczne, zaczynają się wraz z pierwszymi ciepłymi wieczorami i spontanicznymi planami: piknik w ogrodzie, wyjazd do dziadków, przejażdżka rowerem po deszczu. To czas, gdy łatwiej być razem. Wystarczy chwila, coś słodkiego z zamrażarki i odrobina luzu – reszta dzieje się sama.

- Redakcja
Lato ma swój własny rytm – wolniejszy, spokojniejszy, pełen łagodności. Słońce budzi wcześniej, wieczory ciągną się długo, a powietrze niesie znajomy zapach – dzieciństwa, wolności, może po prostu chwili bez pośpiechu.
To pora roku, która jak żadna inna sprzyja byciu razem. Nie trzeba już planować każdej minuty – wystarczy być. Spotkać się na tarasie po obiedzie, poczytać w ogrodzie, wybrać się na rower bez celu, albo odwiedzić przyjaciółkę lub babcię i zwyczajnie porozmawiać. Właśnie z takich chwil powstają najlepsze letnie wspomnienia. Nie chodzi o wielkie wydarzenia, tylko o to, co pomiędzy: spojrzenia, śmiechy, drobne gesty. Prawdziwe bycie razem.
Czasem wystarczy jedno zdanie – „chodźcie na lody!” – i nagle wszyscy porzucają to, co robili przed chwilą. Dzieci biegną z ogrodu, dorośli odkładają telefony, ktoś przynosi miseczki i łyżeczki, ktoś inny zagląda do zamrażarki. Na stole pojawiają się ulubione smaki – te klasyczne i te bardziej zaskakujące – i nikt nie odmawia. Bo lody mają w sobie coś wyjątkowego, co przyciąga wszystkich do wspólnego stołu. Dziadkowie sięgają po ukochane lody bakaliowe. Dzieci spierają się o najlepsze połączenia smaków - Lody Grycan Śmietankowe z chrupiącymi pistacjami i sosem pistacjowym, czy może bardziej egzotyczne Lody Śmietankowe z białą czekoladą i sosem mango-marakuja? A dorośli tylko się uśmiechają – wspominając lato własnego dzieciństwa z lodami waniliowymi, czekoladowymi i truskawkowymi w ręku.

Wakacje – te prawdziwe, szkolne i te dorosłe, symboliczne – zaczynają się właśnie od takich momentów. Od pierwszego dnia bez budzika, od pikniku bez planu, od rozmów, które się nie kończą, bo nikt nie patrzy na zegarek i… od pierwszych lodów!

Nie trzeba wiele. Koc na trawie, wiatr we włosach, trochę śmiechu i obecności. To z tych niepozornych chwil powstają wspomnienia. Te, które dzieci będą pamiętać, gdy dorosną. I może kiedyś, zupełnie odruchowo, też podadzą komuś lody w cichy, ciepły wieczór – nie dlatego, że to deser, ale dlatego, że to zaproszenie do bycia razem.
Materiał promocyjny marki Grycan