Tych 3 rzeczy, nie rób, jeśli ćwiczysz pilates. W przeciwnym razie trening będzie katorgą zamiast frajdą
Pilates potrafi przynosić spektakularne efekty: wzmacniać mięśnie głębokie, poprawiać postawę, zwiększać świadomość ciała i przynosić ulgę w bólach pleców. Jednak aby naprawdę skorzystać z jego potencjału, trzeba unikać tych 3 częstych błędów. Zwłaszcza jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z pilatesem, te wskazówki mogą oszczędzić ci frustracji, kontuzji i rozczarowania.

Sprawdź, czego nie robić podczas ćwiczeń pilatesu. To 3 najczęstsze błędy, które popełniają poczatkujący, a i zaawansowani czasami zapominają, by tego nie robić. Do tej trójki dodajemy jeszcze jedną radę: nie spodziewaj się natychmiastowych efektów. Tak jak w każdym treningu na wyniki trzeba trochę poczekać. Minimum to 4 tygodnie regularnych ćwiczeń, ale żeby skutki treningu były też widoczne, trzeba trenować dłużej – o tym mówi zasada 10/20/30 pilatesu.
Nie porównuj się do innych
Jednym z największych wrogów efektywnego treningu jest porównywanie się do innych uczestników zajęć lub osób z internetu. Pilates to nie wyścig ani konkurs. To indywidualna podróż, a jej najważniejszym celem jest zdrowe, silne i sprawne ciało. A każde ciało jest inne, bo każdy z nas ma różne zakresy ruchu, elastyczność, doświadczenie i historię kontuzji. To, że ktoś w grupie jest w stanie wykonać trudną pozycję czy głęboki skłon, nie oznacza, że ty też musisz to zrobić – zwłaszcza od razu.
Porównywanie się prowadzi do niepotrzebnej presji, frustracji, a czasem do forsowania ciała ponad jego możliwości. To prosta droga do kontuzji. Skup się na własnych postępach, celebruj małe sukcesy i ciesz się treningiem. Twoje ciało odwdzięczy ci się siłą, elastycznością i zdrowiem – ale musi się to odbyć na warunkach, jak dyktuje ci twoje ciało. Słuchaj go!
Nie ćwicz sama w domu, jeśli nie masz doświadczenia
W dobie popularności treningów online łatwo ulec pokusie rozpoczęcia przygody z pilatesem w domowym zaciszu, korzystając z nagrań wideo czy aplikacji. Choć dla osób zaawansowanych to świetne rozwiązanie, dla początkujących może być ryzykowne.
Bez podstawowej wiedzy o prawidłowej technice, ustawieniu ciała i oddechu łatwo o błędy, które mogą prowadzić do przeciążeń i kontuzji. W pilatesie dla początkujących ogromne znaczenie mają drobne detale: odpowiednie ustawienie miednicy, kręgosłupa, barków czy kolan. Na zajęciach stacjonarnych instruktor jest w stanie skorygować twoją postawę, zauważyć błędy i podpowiedzieć, jak bezpiecznie dostosować ćwiczenia do twoich możliwości.
Dlatego, jeśli jesteś na początku swojej pilatesowej drogi, zapisz się na zajęcia prowadzone przez doświadczonego instruktora. Nawet kilka lekcji na żywo pozwoli ci nauczyć się podstaw, które potem możesz bezpiecznie rozwijać w domu. W ten sposób zbudujesz solidne fundamenty i zapewnisz sobie zdrowy rozwój w praktyce pilatesu.
Nie ćwicz w skarpetach bez ABS
Wydaje się, że to drobiazg, ale odpowiednie obuwie lub jego brak ma ogromne znaczenie podczas pilatesu. Wiele osób ćwiczy boso, co daje najlepszy kontakt z matą i stymuluje tzw. czucie głębokie. Jednak jeśli wolisz ćwiczyć w skarpetach – upewnij się, że są to skarpety z antypoślizgowymi wypustkami (tzw. ABS).
Tradycyjne skarpety mogą być bardzo śliskie na macie lub podłodze, zwiększając ryzyko poślizgnięcia, utraty równowagi, a nawet kontuzji. W pilatesie wykonuje się dużo ruchów w podporze przodem– stabilność stóp jest tu kluczowa.
Skarpety z ABS zapewniają przyczepność, bezpieczeństwo i pewność ruchu. Dodatkowo chronią stopy przed zimnem oraz drobnymi urazami. Jeśli nie masz takich skarpet, lepiej ćwiczyć boso niż w zwykłych „śliskich” skarpetach.

Czytaj także:
- Te ćwiczenia pilatesu powinny być na receptę!
- Najlepsze 3 ćwiczenia pilatesu na boczki
- Pilates wygrywa z cardio i siłownią. Oto 5 jego zalet