Reklama

Bardzo często mięśnie brzucha są trenowane źle. Najczęstszy błąd? Zbyt częste i zbyt intensywne ćwiczenia bez czasu na regenerację. Brzuch traktowany jest jak wyjątek, podczas gdy dla innych partii ciała planuje się dni odpoczynku. Ale przecież „brzuszki robi się codziennie”, prawda? Otóż: NIE, bo wtedy zamiast silnych i funkcjonalnych mięśni pojawiają się przeciążenia, ból w dolnej części pleców i nie ma efektów.

Reklama

Dlaczego codzienne ćwiczenia brzucha nie działają?

Mięśnie brzucha, jak każda inna grupa mięśniowa, potrzebują czasu na regenerację. To właśnie w fazie odpoczynku następuje odbudowa mikrourazów powstałych podczas wysiłku i wzmacnianie włókien mięśniowych. Jeśli ćwiczysz brzuch codziennie na wysokiej intensywności, nie dajesz mu szansy się odbudować. W dłuższej perspektywie prowadzi to do przemęczenia, a nie wzmocnienia.

Codzienne katowanie brzucha to również ryzyko przeciążenia zginaczy bioder i odcinka lędźwiowego kręgosłupa, zwłaszcza jeśli bazujesz głównie na brzuszkach i nożycach. Osłabiony, przemęczony core nie stabilizuje tułowia prawidłowo, a to może prowadzić do bólu pleców. Zamiast codziennych serii „im więcej, tym lepiej”, lepiej podejść do treningu brzucha jak do każdej innej partii mięśniowej. Z planem i umiarem.

Jak trenować brzuch, żeby był silny i funkcjonalny?

Mięśnie brzucha pełnią kilka funkcji: odpowiadają za stabilizację tułowia, wspomagają oddychanie, ruchy rotacyjne i zginające tułów. Trening powinien być więc różnorodny i dobrze zbilansowany. Nie wystarczy „poczuć ogień w mięśniach” – trzeba zadbać o jakość ruchu i właściwą aktywację mięśnia poprzecznego, który działa jak wewnętrzny gorset.

Aby zbudować i wzmocnić mięśnie brzucha, dobrze sprawdzają się ćwiczenia z obciążeniem, powolne ruchy w kontrolowanych seriach i ćwiczenia wymagające stabilizacji w ruchu. Najważniejsza jest technika – mięśnie brzucha powinny być mocno aktywowane.

Dla najlepszych efektów warto trenować brzuch 2-3 razy w tygodniu, z dniami odpoczynku pomiędzy. Nie musisz robić godzinnych sesji – lepszy będzie krótki, ale dobrze przemyślany blok ćwiczeń, trwający 10-15 minut, wykonywany po głównym treningu.

Brzuch a postawa ciała

Wzmacnianie mięśni brzucha to nie tylko kwestia wyglądu samego brzucha. Silny core oznacza lepszą postawę ciała – szczególnie jeśli ćwiczysz mięsień poprzeczny, skośne i mięśnie dna miednicy, czyli tzw. mięśnie głębokie. To one odpowiadają za „trzymanie” środka ciała i utrzymanie miednicy w neutralnej pozycji. Jeśli są słabe lub zmęczone nadmiernym treningiem, łatwiej o zapadniętą klatkę, wystający brzuch i ból w odcinku lędźwiowym.

Dobrze dobrany trening core pomaga w „wydłużeniu” kręgosłupa, otwarciu klatki piersiowej i lepszym ustawieniu miednicy. Poprawia też koordynację oddechu z ruchem – co jest często pomijane, a kluczowe dla efektywnej pracy tułowia.

Ćwicząc dla lepszej postawy, nie musisz trenować z dużym obciążeniem, gdyż tutaj ważniejsza jest wytrzymałość mięśni, a nie ich siła. Tutaj też wskazana jest większa liczba powtórzeń, a treningi można robić co drugi dzień.

jak często i jak ćwiczyć brzuch
Chcesz mieć płaski, sprawny brzuch? Daj mu odpoczywać, fot. Adobe Stock, marinafrost

Trening brzucha a ból pleców

Jednym z najbardziej praktycznych powodów, by trenować brzuch mądrze, jest profilaktyka bólu pleców. Ludzie z silnym i dobrze skoordynowanym core rzadziej cierpią na bóle dolnego odcinka kręgosłupa. Ale uwaga – „więcej” nie znaczy „lepiej”. Mięśnie osłabione przemęczeniem nie pełnią funkcji stabilizujących i zamiast chronić kręgosłup, zaczynają go obciążać.

W ćwiczeniach ukierunkowanych na prewencję bólu pleców szczególnie ważne są te, które uczą kontroli ustawienia miednicy, prawidłowego napięcia mięśni głębokich i wydłużenia kręgosłupa w neutralnym ustawieniu. Sprawdzą się tu ćwiczenia typu pelvic tilt, bird-dog, dead bug, plank z modyfikacjami – najlepiej wykonywane w wolnym tempie, z naciskiem na dokładność i oddech.

Aby chronić się przed bólem pleców wystarczy ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu, bez dużego obciążenia, ale regularnie i z wyjątkową dbałością o technikę ruchu.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama