Reklama

Urlop to czas odpoczynku, ale niekoniecznie całkowitego bezruchu. Jeśli zależy ci na tym, żeby nie wypaść z formy, a przy okazji podkręcać metabolizm i spalić trochę kalorii, wcale nie musisz rezygnować z wakacyjnego luzu.

Reklama

Wystarczy, że zamiast klasycznych treningów, które robisz na co dzień, wprowadzisz do planu dnia inne formy ruchu – lekkie, przyjemne, często spontaniczne. To właśnie one sprawiają, że organizm pozostaje aktywny, a ty nie musisz później „wracać do formy”, bo jej po prostu nie tracisz.

Oto pięć sprawdzonych sposobów na to, by spalać kalorie na urlopie bez poczucia, że coś cię omija.

1. Wykorzystaj lokalne atrakcje i spróbuj nowej aktywności fizycznej

Nowe miejsce to idealna okazja, by poruszać się inaczej niż zwykle. Nad wodą – pływaj, wypożycz SUP, kajak albo rower wodny.

W górach – wejdź na szlak lub spróbuj wspinaczki. Te aktywności nie wyglądają jak trening, ale wymagają dużego zaangażowania mięśni, a do tego podkręcają tętno. Godzina intensywnego pływania czy wiosłowania może spalić ponad 400 kcal. A przy okazji robisz coś nowego, a to świetny wypoczynek dla twojego umysłu.

2. Zwiedzaj na rowerze – spalisz więcej, zobaczysz więcej

Rower to sprytna alternatywa dla spaceru i świetne narzędzie do spalania kalorii bez nudy. W zależności od tempa, godzinny objazd okolicy to nawet 300–500 kcal mniej. Dodatkowy plus: zyskujesz pełną swobodę poruszania się i docierasz tam, gdzie nie dojedziesz autem ani nie dojdziesz pieszo.

W wielu miejscowościach wakacyjnych rowery można wypożyczyć na godziny lub cały dzień.

3. Codzienne spacery – metoda na „nieplanowane” spalanie

Spacery wieczorem, po kolacji, po okolicy, wzdłuż plaży, na punkt widokowy – każda forma regularnego chodzenia przekłada się na realne spalanie kalorii. To może być nawet 150–250 kcal na godzinę, bez poczucia, że „robisz trening”.

Spacerowanie poprawia też krążenie, zmniejsza opuchnięcia nóg i wspomaga trawienie – co przy wakacyjnych kolacjach nie jest bez znaczenia.

4. Korzystaj z zajęć sportowych, które oferuje hotel lub ośrodek

Joga o wschodzie słońca, aqua aerobik w basenie, lekcje tańca, zumba na plaży – wiele ośrodków wypoczynkowych organizuje tego typu aktywności. Traktuj je jako sposób na przemycenie treningu w wersji light.

Nawet jeśli udział w nich nie zastąpi ci sesji siłowej, to 30-45 minut takich zajęć to konkretna dawka spalonych kalorii – i często świetna zabawa.

Korzystaj z zajęć sportowych, które oferuje hotel lub ośrodek
Korzystaj z zajęć sportowych, które oferuje hotel lub ośrodek, fot. Adobe Stock, WavebreakMediaMicro

5. Zorganizuj całodniową pieszą wycieczkę

Zamiast leżenia na plaży, zaplanuj wyjazd do miasta, parku krajobrazowego, ruin czy latarni morskiej i przemierzaj trasę pieszo. Nawet 10-15 tysięcy kroków dziennie przekłada się na kilkaset kalorii mniej, lepsze samopoczucie i satysfakcję z aktywnego wypoczynku.

Poza tym długie spacery po nieznanym terenie działają lepiej niż niejedna sesja cardio, a ty robisz coś ciekawego, nie tylko „dla formy”.

Bonusowe rady:

  • Unikaj wind – wybieraj schody.
  • Tańcz wieczorem – w klubie lub na deptaku, jeśli masz okazję.
  • Zaplanuj aktywne poranki – krótka mobilizacja lub spacer przed śniadaniem pobudza metabolizm.
  • Wybieraj posiłki, które nie wywołają senności – wtedy chętniej się ruszysz.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama