10-minutowe domowe kardio dla zapracowanych. Spala tłuszcz z brzucha i wyszczupla uda
Masz tylko 10 minut, a marzysz o płaskim brzuchu i smukłych udach? Wypróbuj szybki, domowy trening, który podkręca metabolizm, podnosi tętno i spala tłuszcz – bez hałasu i bez obciążania stawów Wystarczy wygodny strój, mata i kawałek wolnej przestrzeni.

Ten 10-minutowy trening zrobi robotę. Możesz go wykonywać w dni, gdy nie znajdziesz więcej czasu na ćwiczenia, albo nawet robić go 2 czy nawet 3 razy dziennie.
Dla twojego zdrowia i figury nie ma znaczenia, czy będziesz ćwiczyć przez pół godziny czy 3 razy po 10 minut. To naprawdę fajna opcja, aby mimo napiętego grafiku, zadbać o siebie.
Jak wygląda trening kardio w 10 minut?
Niemal cały trening odbywa się w pozycji stojącej. Jednak to, co odróżnia go od innych propozycji to fakt, że nie ma tu żadnych podskoków ani tupania, które mogłoby przeszkadzać sąsiadom z dołu. To sprawia, że można go robić rano albo wieczorem bez narażania się na protesty osób mieszkających piętro niżej.
Cały trening składa się z wielu różnych ćwiczeń kardio, które wykonuje się przez 30 sekund. Każde z nich angażuje do pracy wiele grup mięśniowych, a większość jest do tego dość dynamiczna. To sprawia, że tętno i rytm oddechowy wyraźnie przyspieszają razem z tempem spalania kalorii.
Zalety krótkiego kardio treningu
Niewątpliwą zaletą tego treningu jest też to, że ruchy nie są specjalnie skomplikowane, nie ma tu trudnej choreografii, więc w rytm ćwiczeń każdy wejdzie szybko, nawet osoby, które dotąd nie ćwiczyły w ten sposób. Ważne jest też to, że do ćwiczeń nie trzeba żadnego sprzętu. Wystarczą wygodne ciuchy i sportowe buty oraz zwykła mata, która zmniejszy ewentualny poślizg związany z treningiem na podłodze i ułatwi wykonanie ostatniego ćwiczenia, którym jest podpór przodem na przedramionach – łokcie nie będą się wbijać w podłoże.
Ostatnia ważna rzecz to fakt, że brak podskoków oznacza, iż ćwiczenia nie obciążają mocno stawów, co może mieć znaczenie dla początkujących i osób, które przeszły kontuzje w obrębie stóp czy kolan.
Treningowi towarzyszy rytmiczna muzyka, a instruktorka cały czas podpowiada, na co zwrócić uwagę. Np. często przypomina, aby mieć zaangażowane mięśnie tułowia (wciągnięty lekko brzuch).
Wszystko to sprawia, że trening jest bardzo przyjazny, choć nie obędzie bez zadyszki i kropli potu na czole.
Co daje 10-minutowe kardio?
Chociaż 10 minut to za krótko, żeby budować wytrzymałość, to taki krótki trening może być twoim sprzymierzeńcem w staraniach o szczuplejszą sylwetkę. Można go robić codziennie, albo, jak wspomnieliśmy wcześniej, kilka razy dziennie.
Im więcej uzbierasz minut takiego ruchu w tygodniu, tym więcej spalisz kalorii i tym szybciej spalisz tłuszcz z brzucha i ud (i pozostałych części ciała). Dla osób, które dotąd były nieaktywne nawet 10 minut dość intensywnego ruchu dziennie może okazać się prawdziwym game changerem w odchudzaniu, o ile będzie to dodatek do odpowiedniej diety odchudzającej)
Jest to też świetna propozycja dla osób, które od dawna nie miały okazji się poruszać. Z pewnością na początku nawet tak krótki wysiłek będzie wyzwaniem. Jednak przy regularnych ćwiczeniach, najlepiej codziennych, już po tygodniu będziesz mogła zauważyć, że twoja kondycja się poprawiła i jesteś w stanie dotrzymać tempa instruktorce lub ćwiczyć z mniejszą zadyszką.
Ponieważ trening ma sporą intensywność, jest aktywnością, która korzystnie wpływa na zdrowie – układ krążenia, aparat ruchu i samopoczucie. Ile ćwiczyć dla zdrowia? Jeśli uda ci się wykonać trening 15 razy w tygodniu, uzbierasz 150 minut sporego wysiłku fizycznego, a tyle według naukowców wystarcza, aby skutecznie dbać o zdrowie.
Ale tak naprawdę nie ma znaczenia, czy wykonasz go 7 czy 15 razy, jeśli wcześniej byłaś zupełnie nieaktywna fizycznie. Każda chwila spędzona w ruchu jest na wagę złota zarówno dla zdrowia, jak i figury oraz samopoczucia.
Czytaj także:
- Propozycje ćwiczeń aerobowych w domu bez sprzętu
- Plan treningowy w domu – pokażemy ci, jak ćwiczyć w domu by osiągnąć najlepsze efekty
- Czy warto robić trening na czczo? Zobacz, jakie ma plusy i minusy, kiedy się przyda, a kiedy może zaszkodzić