Odkurzacz, czy iRobot?
Oto dlaczego nigdy nie zamienię iRobot na zwykły odkurzacz!

Niewiele jest kobiet, które kochają sprzątać. Większość tego nie lubi, bo po pierwsze sprzątanie zajmuje dużo czasu, po drugie – niszczą się dłonie i paznokcie, i po trzecie – jest tyle innych pięknych rzeczy do zrobienia. Ale rzeczywistość jest taka, że sprzątać trzeba. Co zrobić, by sprzątanie było przyjemniejsze? Wszyscy powiedzą, że wystarczy zadbać o odpowiedni sprzęt. Odpowiedni, czyli jaki? No właśnie - odkurzacz, czy może iRobot? My już wiemy: iRobot - obowiązkowo!
5 powodów, dla których wybiorę iRobot zamiast odkurzacza
1. Szkoda mi kręgosłupa
Zamiatanie, zmywanie podłóg, odkurzanie dywanów... To codzienność wielu kobiet. Zwykle ogarnięcie mieszkania zajmuje jakąś godzinę lub dłużej. Wyobrażasz sobie spędzać tyle czasu w pozycji pochylonej (bo przecież tak się odkurza)? Po sprzątaniu i ty, i twój kręgosłup pewnie ledwo żyjecie. To dlatego ja wybieram iRobot. Wystarczy wałczyć, a on sam sprząta. Bez pochylania i nadwyrężania kręgosłupa.
2. Szanuję swój czas
Każdy, kto ma dzieci, czy zwierzaka wie, jak często trzeba sprzątać. Na podłodze non stop pojawia się piasek, ślady butów, czy łap. Żeby zachować czystość w domu, trzeba ciągle sprzątać. Ale jak? Po 8 godzinach pracy mało która kobieta ma na to siłę, nie mówiąc o ochocie. Jeśli ty też wolisz odpocząć przy dobrej książce albo ulubionym filmie, to iRobot został stworzony właśnie dla ciebie! Wystarczy go uruchomić. Ty odpoczywasz, a on walczy z brudem w twoim mieszkaniu. Dodatkowo jest dużo dokładniejszy ode mnie!
3. Lubię, jak błyszczy
Uwielbiam, jak podłoga idealnie błyszczy, kafelki są czyste, fugi bez drobinek pomiędzy a dywan pięknie gładki i bez zabrudzeń. Nie raz moi znajomi ze zdziwieniem dopytywali, jak ja to robię, że zawsze mam tak czysto. Odpowiedź jest prosta – to sprawka iRobota. Ręcznie nigdy bym sobie nie poradziła! iRobot z łatwością dociera w zasadzie wszędzie: mopuje, wyciera na wilgotno i na sucho, porusza się optymalną ścieżką, sprawnie manewruje wokół przeszkód oraz czyści wzdłuż mebli i ścian.
4. Jestem pragmatyczna
Nie lubię przepłacać i nie znoszę niepotrzebnych sprzętów, które zawalają miejsce! To dlatego nie przetrzymuję w szafie czy na korytarzu wielkiego odkurzacza. To strata powierzchni użytkowej mieszkania! Zamiast tego mam iRobota. Jest niewielki, elegancki i zmieści się wszędzie!
5. Kocham mojego psa!
Mój pies, jak wiele innych, nienawidził odkurzacza. Na jego dźwięk uciekał, chował się po kątach i był jakiś dziwnie przestraszony. A teraz? Mój pupil polubił się z iRobotem (i to bardzo). Gdy tylko go uruchamiam, Max biega za nim i ma niezłą zabawę.
Który iRobot jest najlepszy?
Chociaż iRobot to pewnego rodzaju nowinka w świecie AGD, to na rynku pojawiło się ich już całe mnóstwo. Jak wybrać ten najlepszy da ciebie? My mamy swoje ulubione typy.
- iRobot Braava jet - urządzenie jest proste w obsłudze. Wystarczy nałożyć dedykowaną do danego sposobu sprzątania nakładkę i nacisnąć przycisk CLEAN. Robot rozpocznie pracę w oparciu o wybrany cykl sprzątania: mopowanie na mokro, wycieranie na wilgotno, zamiatanie na sucho. Podczas pracy iRobot Braava jet porusza się optymalną ścieżką, sprawnie manewruje wokół przeszkód oraz czyści wzdłuż mebli i ścian. Jego precyzyjny rozpylacz płynu oraz wibrująca głowica czyszcząca pomagają w usunięciu zaschniętych plam. Po zakończonej pracy wystarczy nacisnąć przycisk zwalniania nakładki trzymając robota nad koszem, aby zabrudzona ściereczka w nim wylądowała.



