Twoje róże pokochają ten darmowy nawóz. Podrzucaj go pod krzaczki, a ugną się od kwiatów
Nie musisz kupować drogich preparatów w sklepach ogrodniczych, wystarczy, że po prostu wykorzystasz to, co już masz w ogrodzie. Ten nawóz to prawdziwy booster energii, który świetnie sprawdza się jako wsparcie dla kwitnących róż.

Róże to jedne z najbardziej wymagających, ale i najpiękniejszych roślin ogrodowych. Są też całkiem popularne, bo nie tylko pięknie kwitną, ale też sprawdzają się w kuchni i łazience. Możesz zrobić przetwory, np. różaną nalewkę albo genialny różany tonik do twarzy. Aby w pełni się rozwinęły, potrzebują nawożenia, szczególnie w okresie intensywnego wzrostu i kwitnienia.
Zamiast inwestować w nawozy mineralne, warto sięgnąć po prostą, ekologiczną alternatywę: skoszoną trawę. Właściwie wykorzystana będzie prawdziwym zastrzykiem energii dla róż.
Po co różom nawóz ze skoszonej trawy?
Nawożenie róż skoszoną trawą to darmowy i genialny patent na wzmocnienie krzewów. Skoszona trawa to przede wszystkim źródło azotu, czyli pierwiastka niezbędnego dla prawidłowego wzrostu roślin. Azot wspiera budowę tzw. zielonej masy, a więc pędów i liści, ale wpływa też na kondycję całego krzewu. Po rozłożeniu trawy w glebie uwalniają się składniki odżywcze, które trafiają bezpośrednio do korzeni.
Trawa poprawia także strukturę gleby i zachowuje optymalny poziom wilgotności. Dzięki temu róże wytwarzają więcej pąków kwiatowych i obficie kwitną. Taki nawóz sprawdzi się do uprawy róż wszystkich odmian.

Jak stosować skoszoną trawę jako nawóz?
To bardzo proste. Zacznij od pozostawienia świeżo skoszonej trawy na kilka godzin na słońcu lub w półcieniu, aby lekko przeschła - dzięki temu zmniejszy się ryzyko jej gnicia i pojawienia się nieprzyjemnego zapachu. Następnie rozsyp cienką warstwę trawy wokół krzaków róż, pamiętając, aby nie przylegała bezpośrednio do pędów.
Najlepiej zachować odstęp około 5-10 cm od pędów i liści. Trawa działa jak naturalna ściółka, która nie tylko nawozi, ale też chroni glebę przed przesuszeniem. Tak przygotowanej ściółki nie ma potrzeby podlewać od razu. Co kilka dni warto skontrolować wilgotność gleby, ponieważ rozkładająca się trawa zatrzymuje wodę, a nadmierne podlewanie może prowadzić do przelania rośliny.
Możesz też delikatnie przemieszać / przekopać trawę z wierzchnią warstwą gleby lub zostawić ją na powierzchni. Obie metody sprzyjają poprawie struktury podłoża. Warto uzupełniać warstwę trawy mniej więcej co 2-3 tygodnie w sezonie wegetacyjnym, czyli od wiosny do wczesnej jesieni.
Nawóz ze skoszonej trawy pod róże: na co uważać?
Przede wszystkim nie używaj trawy z trawnika, który był traktowany herbicydami lub innymi środkami chemicznymi - pozostałości takich preparatów mogą przeniknąć do gleby i zaszkodzić różom. Zadbaj też o odpowiednią ilość - zbyt gruba warstwa trawy może prowadzić do ograniczenia dopływu powietrza do korzeni, co utrudnia ich oddychanie i może sprzyjać gniciu.
Na koniec, po zakończeniu sezonu wegetacyjnego zawsze usuń resztki "niestrawionych" fragmentów trawy. Dzięki temu trawa nie będzie przyciągać szkodników i chorób, które mogłyby "osiedlić się" w trawie, szczególnie w chłodniejszych miesiącach.
Czytaj także: