Reklama

Zawilec łąkowy (Anemone rivularis) nie rzuca się w oczy i właśnie w tym tkwi jego urok. Subtelne, białe kwiaty z lekko niebieskawym środkiem pojawiają się na cienkich łodyżkach, jakby unosiły się nad liśćmi. Choć wygląda krucho, to w rzeczywistości jest zadziwiająco odporna i łatwa w uprawie. Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie nie chcą rosnąć inne rośliny - nawet pod koronami drzew.

Reklama

Jak wygląda zawilec łąkowy?

Zawilec łąkowy różni się nieznacznie od wiosennego zawilca, który jest jednym z pierwszych oznak wiosny i którego moja prababcia nazywała kuzynkami. (lub z rosyjskiego kuzenkami) Tamte kwitną wczesną wiosną, a potem zawiązują puszyste owocostany, natomiast zawilec łąkowy może kwitnąć aż do września.

Dorasta zwykle do ok. 60 cm wysokości i tworzy luźne kępy ozdobnych liści. Ich ciemnozielony kolor przez cały sezon kontrastuje z jasnymi kwiatami.

Kwiaty są osadzone pojedynczo na cienkich, rozgałęzionych łodyżkach. Ich płatki są śnieżnobiałe, lekko błyszczące, z charakterystycznym niebieskofioletowym środkiem, który nadaje im wyjątkowy charakter. Całość sprawia wrażenie subtelnej, ale przyciągającej wzrok dekoracji. Po kwitnieniu ta odmiana zawilca również tworzy ozdobne owocostany z nasionami.

zawilec łąkowy uprawa
Zawilec łąkowy może ozdobić cieniste, wilgotniejsze partie ogrodu, fot. Getty Images, SUNHEE KIM

Zawilec łąkowy: uprawa i pielęgnacja

Zawilec łąkowy zdecydowanie jest rośliną kwitnącą do cienia, ale preferuje także półcień. W naturalnych warunkach rośnie nad strumieniami i w dolinach górskich, dlatego najlepiej czuje się na lekko wilgotnym podłożu, osłoniętym przed palącym słońcem.

W ogrodzie dobrze sprawdzi się w miejscach pod koronami drzew, wzdłuż ogrodzeń lub na obrzeżach rabat bylinowych. Sprawdzi się też do aranżacji ogrodu przy płocie.

Roślina najlepiej rośnie w glebach próchniczych, przepuszczalnych, o stałej wilgotności, ale nie podmokłych. Warto ją ściółkować, by ograniczyć parowanie wody z gleby, szczególnie w czasie letnich upałów. Zawilec nie wymaga wiele pielęgnacji ani opieki po posadzeniu.

Jedynie wiosną warto usunąć zaschnięte liście, by pobudzić wzrost nowych pędów. Roślina dobrze znosi chłody i jest odporna na mróz, choć w bardzo surowe zimy młode egzemplarze można lekko osłonić warstwą liści lub agrowłókniną.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama