Reklama

Jeśli zależy Ci na tym, by pelargonie cieszyły oko przez całe lato aż do jesieni, nie wystarczy tylko je podlewać. Te rośliny kwitnące potrzebują systematycznego wsparcia – najlepiej naturalnego, opartego na składnikach, które nie tylko odżywią, ale też wzmocnią ich odporność. Zamiast wyrzucać kuchenne resztki, zamień je w bezpieczny nawóz, który działa szybciej niż popularne domowe środki.

Reklama

Zadbaj o potrzeby pelargonii, a odwdzięczą się kwitnieniem

Pelargonie (zarówno rabatowe, jak i bluszczolistne) potrzebują kilku rzeczy: dużo słońca, przewiewu, umiarkowanego podlewania i lekkiej, dobrze zdrenowanej gleby. Najlepiej rosną w specjalnym podłożu dla roślin balkonowych, które utrzymuje wilgoć, ale nie zatrzymuje jej nadmiaru.

Podlewaj je regularnie, ale dopiero wtedy, gdy wierzchnia warstwa ziemi przeschnie. Unikaj zalewania korzeni – to prosta droga do gnicia. Ważne też, by co tydzień usuwać przekwitłe kwiaty – wtedy roślina szybciej zawiązuje nowe pąki. Jednak nawet przy wzorowej pielęgnacji pelargonie bez nawożenia prędzej czy później zaczną słabnąć. Warto więc zasilać je domowymi preparatami, które działają kompleksowo.

Nawóz do pelargonii ze skorupek jaj i obierek ziemniaków – domowe wsparcie kwitnienia

Skorupki jaj to prawdziwa bomba wapniowa. Ten składnik wzmacnia strukturę komórkową roślin, zapobiega deformacjom liści, poprawia transport składników odżywczych i pomaga utrzymać stabilne pH gleby. Dodatkowo ogranicza ryzyko chorób grzybowych oraz poprawia przyswajanie innych pierwiastków, jak magnez czy potas.

Nawożenie pelargonii obierkami z ziemniaków to z kolei świetnym pomysł ponieważ ten kuchenny odpad jest źródłem skrobi i potasu – jednego z najważniejszych makroelementów dla roślin kwitnących. Potas wspiera gospodarkę wodną, reguluje otwieranie i zamykanie aparatów szparkowych w liściach oraz wpływa na intensywność barw kwiatów. Zawarte w nich mikroelementy, takie jak fosfor, żelazo i cynk, dodatkowo wspierają fotosyntezę i rozwój korzeni.

W połączeniu te dwa odpady tworzą pełnowartościową, naturalną odżywkę, która działa lepiej niż większość domowych nawozów – nawet popularne fusy z kawy. W przeciwieństwie do nich nie zakwaszają gleby, co dla pelargonii ma ogromne znaczenie.

Nawóz do pelargonii ze skorupek jaj i obierek ziemniaków jak zrobić
Zamiast fusów z kawy sięgnij po 2 kuchenne odpady, które pelargonie pokochają, fot. Adobe Stock, emuck

Jak przygotować nawóz ze skorupek i obierek – krok po kroku

Składniki:

  • Garść (ok. 5–6 sztuk) czystych, wysuszonych skorupek jaj
  • Szklanka świeżych, umytych obierek z ziemniaków (ok. 100 g)
  • 1 litr letniej, przegotowanej wody

Przygotowanie:

  1. Pokrusz skorupki na mniejsze kawałki – przyspieszy to uwalnianie wapnia.
  2. Wrzuć skorupki i obierki do dużego słoika lub butelki z szerokim wlotem.
  3. Zalej składniki litrem letniej wody (nie wrzątkiem, bo zniszczy część składników odżywczych).
  4. Zakręć lub przykryj i odstaw w ciepłe miejsce na 24 godziny.
  5. Po tym czasie przecedź zawartość i użyj płynu do podlewania roślin.

Zastosowanie:

  • Podlewaj pelargonie u podstawy, najlepiej rano, raz na 10–14 dni.
  • Nie przechowuj nawozu dłużej niż 2 dni – może zacząć fermentować.
  • Nie stosuj na liście – to nie nawóz dolistny.
  • Jeśli gleba w doniczce jest zasadowa (pH powyżej 7), stosuj nawóz rzadziej (co 3–4 tygodnie).

Jakie efekty przynosi ten nawóz i kiedy ich się spodziewać?

Już po dwóch tygodniach zauważysz wyraźne zmiany – liście staną się jędrniejsze, bardziej zielone, a łodygi wzmocnione. Po trzech tygodniach roślina wypuści więcej pąków i zakwitnie intensywniej. Przy regularnym stosowaniu pelargonie będą kwitnąć dłużej, a kwiaty utrzymają się nawet do pierwszych jesiennych przymrozków.

Dzięki zawartości potasu i wapnia nawóz poprawi odporność roślin na suszę, ułatwi regenerację po przycięciu oraz zmniejszy ryzyko więdnięcia w czasie upałów. To szczególnie ważne latem, gdy rośliny w skrzynkach balkonowych są narażone na skrajne warunki.

Czym jeszcze możesz zasilić pelargonie w kuchenny sposób?

Jeśli nie masz akurat skorupek jaj ani ziemniaczanych obierek, sięgnij po inne sprawdzone, naturalne nawozy z kuchni:

  • Woda po gotowaniu ryżu lub warzyw (bez soli): zawiera skrobię i mikroelementy.
  • Wywar ze skórek banana: źródło potasu, magnezu i cukrów prostych.
  • Rozcieńczone drożdże: pobudzają życie mikrobiologiczne w glebie.
  • Czosnek w wodzie: działa antygrzybiczo i wzmacnia odporność.
  • Zmielone skorupki + popiół drzewny: poprawiają strukturę gleby i dostarczają wapnia oraz potasu.

Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama