Reklama

Twoje roślinny zostały zaatakowane przez mszyce? Skieruj pierwsze kroki do kuchni i sięgnij po rozmaryn. Wystarczy przygotować z niego napar i spryskać rośliny. To najprostszy sposób na walkę z tymi szkodnikami, a przy tym w pełni ekologiczny i bezpieczny dla wszystkich roślin. Podobnie zadziała oregano na mszyce. Gdy inwazja szkodników osiągnęła już rozmiary plagi, wtedy także przyda się rozmaryn, ale już pod inną postacią.

Reklama

Domowy oprysk z naparu z rozmarynu na mszyce

To najprostszy sposób wykorzystania rozmarynu w walce z mszycami. Wystarczy świeże lub suszone zioło i wrzątek. Taki napar najlepiej sprawdzi się w początkowej fazie inwazji mszyc oraz jako sposób prewencyjny, czyli warto go stosować profilaktycznie.

Składniki:

  • 2-3 łyżki suszonego rozmarynu (albo garść świeżego),
  • 1 litr wrzącej wody.

Zalej rozmaryn wrzątkiem i przykryj. Odstaw na minimum 2 godziny – najlepiej aż napar całkowicie wystygnie. Przecedź, przelej do spryskiwacza, gotowe.

Dla lepszej przyczepności naparu do liści możesz dodać kilka kropel naturalnego mydła w płynie lub delikatnego płynu do naczyń (bez zapachu).

Oprysk z olejkiem rozmarynowym na mszyce

Jeśli chcesz szybkiego efektu i mocniejszego działania, lepszy będzie domowy sposób na mszyce w postaci oprysku z olejku. Jest bardziej skoncentrowany, działa już po pierwszym użyciu, a mszyce zwykle znikają po nim w ciągu kilku dni. Olejek jest dostępny w aptekach, sklepach zielarskich i online. Ma dużo wyższe stężenie substancji aktywnych niż napar, więc działa szybciej i skuteczniej. Ale uwaga – trzeba go dobrze rozcieńczyć!

Składniki:

  • 10–15 kropli olejku rozmarynowego,
  • 1 litr wody,
  • 1 łyżeczka płynu do naczyń lub mydła.

Wszystko dokładnie wymieszaj i przelej do butelki ze spryskiwaczem.

Jak zrobić oprysk z rozmarynu na mszyce
Domowy oprysk z naparu z rozmarynu, fot. Adobe Stock, Valerii Honcharuk

Dlaczego rozmaryn działa na mszyce?

Wszystko dzięki olejkom eterycznym, które znajdują się w liściach tej rośliny. Głównymi składnikami są kamfora, cyneol i pinen – substancje, których mszyce po prostu nie znoszą. Działają one drażniąco na układ nerwowy owadów i skutecznie zaburzają ich orientację. To sprawia, że trzymają się z daleka od opryskanych roślin.

Rozmaryn nie tylko odstrasza mszyce, ale może też ograniczyć ich rozmnażanie i rozwój kolonii. W przeciwieństwie do syntetycznych środków nie szkodzi zapylaczom ani pożytecznym owadom, o ile stosuje się go z głową, czyli wtedy, gdy zapylacze nie latają.

Jak stosować opryski z rozmarynu na mszyce?

Najlepiej robić go rano, wieczorem lub w pochmurny dzień. Chodzi o to, żeby słońce nie poparzyło rośliny, gdyż kropelki płynu działają jak soczewki skupiające światło. Wczesne ranki i wieczory to też czas, gdy zapylacze jeszcze nie latają, więc oprysk na nie nie wpłynie.

Opryskuj dokładnie górę i spód liści, łodygi i młode pędy. Warto pryskać nie tylko w miejsca, gdzie są kolonie mszyc, ale też na pozostałe części rośliny, aby zapach rozmarynu skuteczniej studził zapędy tych szkodników.

Po deszczu powtórz oprysk, gdyż woda łatwo zmywa naturalne środki.

Czy można stosować rozmaryn na wszystkie rośliny?

Zdecydowanie - tak. Opryski z naparu z rozmarynu są bezpieczne dla większości warzyw, ziół i roślin ozdobnych, w tym:

  • pomidorów, papryki, ogórków,
  • róż, pelargonii, surfinii,
  • ziół (bazylia, oregano, tymianek),
  • roślin doniczkowych i balkonowych.

Jeżeli używasz olejku rozmarynowego warto na wszelki wypadek zrobić próbę na jednym liściu, jeśli masz bardzo wrażliwe rośliny. Olejek rozmarynowy w zbyt dużym stężeniu może powodować przebarwienia, szczególnie na cienkich liściach.


Czytaj także:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama