Reklama

Łazienkowa moda zapaliła zielone światło dla płytek dekorowanych wzorami dotąd zastrzeżonymi dla tapet. Poszukując inspiracji projektanci najchętniej sięgają do baroku, analizują stare koronki, tkaniny, tapety typu rauhfaser. W tym trendzie najważniejsza jest przytulna faktura.

Reklama

Biel na bieli
Wzór zwiewny, delikatny, kobiecy. Zauważalny, gdy przez płytki przemknie światło albo wyczuwalny pod palcami. Obok różnorodności faktur, producenci czarują kontrastami mat-połysk i niuansami cieni. Zestawiają też po kilka odcieni bieli, w tym chłodnej i ciepłej. A wrażenia? Biel optycznie powiększa i porządkuje łazienkę, faktury zaś otulają przytulnością miękkiej tkaniny. Luksus bieli modnie podkreślą złoto albo np. róż.

Tapetowanie płytkami

Seria „Angel” firmy Aparici polecana do wnętrz retro. Zestawienie bieli matowej i połyskującej nadaje jej nieskazitelną świeżość. Fot. aparici.jpg


Ton w ton

Barwna alternatywa dla bieli, adresowana do wnętrz nowoczesnych i w stylu fusion. Bez względu na kolor podstawowy płytek, dekory są odcieniami z tej samej palety. W kolorystycznym rankingu wygrywają beże, błękity, czerwienie, szarości, zielenie; do układania solo albo obok siebie. Kolekcje rozkwitają, jak w ogrodzie, albo tworzą orientalne desenie, jak na tkaninach z dalekowschodnich bazarów.

Tapetowanie płytkami

Niczym ogród po zmroku – płytki „Venice” firmy Ceramica Colli ułożone na całej ścianie łazienki.Fot. colli.jpg


Bogactwo baroku

Totalny odwrót od minimalizmu. Szykowne wzory – pełne złoceń, rokokowo-barokowych dekoracji, kwiatów – robią wrażenie, tak jak niegdyś kosztowne tkaniny zdobiące pałacowe ściany. Dozwolone są repliki z epoki i uwspółcześnione stylizacje – liczy się bogactwo, rozmach, luksus. Przepych dekoracji wypada podkreślać gładkimi kaflami z tych samych kolekcji. Pożądane dodatki: kryształy, wolno stojąca wanna, złocona armatura, rzeźbione ramy luster.

Tapetowanie płytkami

Współczesna interpretacja barokowych zdobień - „Suite” z firmy Fap Ceramiche. Fot. fap.jpg

Emancypacja czerni
Kolory jak z szafy madame Chanel: czerń i antracyt. Do tego błyszczące srebro rysujące kwiaty, fale, rozrzucone szlachetne kamienie, oraz wyraziste faktury tkanin. To trend nawiązujący do czarnych łazienek z lat 20-30. ubiegłego stulecia, projektowanych dla wyemancypowanych, ceniących luksus i prowokację kobiet. Współczesna nobilitacja odcieni nocy ma moc przyciągania uwagi. Nowością są powierzchnie płytek odbijające światło. To tricki producentów, by czerń optymistycznie kojarzyła się z blichtrem.

Tapetowanie płytkami

Kolekcja „Vibrazioni” sprawia, że płaskie ściany zdają się falować i lśnić. Płytki mają różnorodne faktury. (prod.: Impronta). Fot. impronta.jpg

Małgorzata Nietupska
Źródło: www.dobrzemieszkaj.pl




Reklama


Reklama
Reklama
Reklama