Design, który oddycha. Technologia, która czuwa. Te urządzenia to prawdziwa rewolucja
W końcu nadszedł ten moment, gdy wybierając sprzęty do domu, nie musimy już stawać przed odwiecznym dylematem: funkcja czy forma? Nowoczesne marki coraz śmielej łączą inżynieryjną precyzję z estetyką godną katalogów wnętrzarskich. Efekt? Domowe urządzenia, które nie tylko działają, ale też zdobią. Jednym z najbardziej wyrafinowanych przykładów tej symbiozy są nowe oczyszczacze powietrza marki Dreame – eleganckie, skuteczne i stworzone z myślą o tych, którzy chcą oddychać pełną piersią, nie rezygnując z piękna.

Po co nam oczyszczacz powietrza?
W czasach, gdy czyste powietrze bywa luksusem, oczyszczacz w domu przestaje być fanaberią – staje się koniecznością. To urządzenie, które działa po cichu, ale robi wiele: usuwa z powietrza zanieczyszczenia, alergeny, kurz, pyłki, bakterie i wirusy. Ułatwia oddychanie nie tylko alergikom, lecz także dzieciom, seniorom, właścicielom zwierząt i każdemu, kto ceni zdrowy styl życia.
W tej kategorii urządzenia Dreame nie mają sobie równych. Marka wykonała kolejny, znaczący krok w stronę przyszłości – do oferty dołączyły dwa inteligentne oczyszczacze powietrza: PM10 oraz PM20. To nie tylko funkcjonalne urządzenia, ale prawdziwe arcydzieła technologii użytkowej – niemal futurystyczne statki kosmiczne domowej czystości, które zdają się nie tyle oczyszczać powietrze, co teleportować je w nowy wymiar świeżości.

Rzeźba użytkowa: design jak z innej planety
Już pierwszy rzut oka wystarczy, by zrozumieć, że oczyszczacze powietrza Dreame PM10 i PM20 to nie zwykłe sprzęty AGD, lecz minimalistyczne dzieła sztuki użytkowej. Projektanci znaleźli perfekcyjny balans między estetyką a funkcjonalnością.
Podstawa w formie walca skrywa za magnetycznie mocowanymi panelami jednostkę filtrującą oraz dolny wylot powietrza. Na niej osadzona jest „kielichowa” czasza – lekka, elegancka, przyciągająca wzrok. To właśnie tam ulokowano ekran LCD, przyciski sterujące, a w modelu PM20 – dodatkowo moduł grzewczy. Forma podąża tu za funkcją – ale robi to z wyjątkowym wyczuciem stylu.
Technologia, która rozumie domowników
Górna część urządzenia – ten futurystyczny kielich – nie tylko wygląda spektakularnie, ale również… się porusza. Wszystko za sprawą innowacyjnej technologii Enviro Detect, która śledzi ruchy domowników i kieruje strumień świeżego powietrza dokładnie tam, gdzie jest potrzebny – nawet w promieniu 5 metrów.
Gdy porusza się jedna osoba, oczyszczacz „podąża” za nią. Kiedy jest ich więcej – rozprowadza powietrze poziomo, dbając o równomierne oczyszczenie przestrzeni. System może też sam się uruchomić po wykryciu ruchu. Brzmi jak inteligencja? Bo to właśnie ona – w służbie komfortu.

Potęga filtracji
Dreame nie idzie na skróty. System filtracji tych urządzeń to złożony, wieloetapowy proces. Już zewnętrzna obudowa, mocowana na magnesy, działa jak pierwsza bariera, zatrzymując większe zanieczyszczenia. Następnie do akcji wkracza wysokowydajny filtr kompozytowy HEPA, który wychwytuje do 99,97% cząsteczek o średnicy 0,3 µm – od alergenów po wirusy.
Kolejnym etapem jest filtr z węglem aktywnym, który eliminuje szkodliwe gazy, takie jak toluen, LZO czy formaldehyd.
Cały system uzupełnia filtr katalityczny znajdujący się w centralnej części urządzenia – jego zadaniem jest trwałe rozkładanie cząsteczek formaldehydu.
A to jeszcze nie wszystko. Z pomocą przychodzi również światło UVC i technologia PlasmaNova, które niszczą DNA drobnoustrojów i neutralizują nieprzyjemne zapachy.
Dreame zbadało skuteczność swoich urządzeń na zaskakująco szerokim polu – od roztoczy i pyłków, przez wirusy grypy i koronawirusa, aż po formaldehyd i trimetyloaminę. To poziom filtracji godny laboratorium.
Dynamiczna cyrkulacja powietrza
Zaawansowana dystrybucja oczyszczonego powietrza to kolejny atut. Urządzenia posiadają dwa wyloty powietrza – jeden kierujący je ku górze, drugi zgodny z aktualnym ustawieniem kielichowej czaszy. Co więcej, oczyszczone powietrze może być rozprowadzane z wydajnością nawet 400 m³/h (300 m³/h w modelu PM10), co pozwala oczyścić nawet 100 m² powierzchni. Model PM20 wyposażono również w funkcję termowentylatora, który osiąga docelową temperaturę w zaledwie 3 sekundy – idealnie na chłodne poranki lub wieczory.

Wygoda, która robi różnicę
Dreame postawiło nie tylko na wygląd i technologię, ale także na codzienny komfort użytkownika. Obsługa? Bajecznie prosta – zarówno z poziomu eleganckiego wyświetlacza LCD, jak i aplikacji mobilnej Dreame.
Do wyboru mamy tryby: Auto, Comfort i Pet – ten ostatni dedykowany właścicielom zwierząt, z maksymalnym przepływem powietrza, aby usuwać sierść i alergeny. Wyświetlacz pokazuje m.in. temperaturę, wilgotność, poziom zanieczyszczeń (PM1, PM2.5, PM10, formaldehyd, TVOC) oraz stan filtrów. A co z transportem? Tu także pomyślano o wszystkim – niewidoczne kółka umożliwiają płynne przemieszczanie oczyszczacza bez wysiłku. A do tego cicha praca na poziomie 60 dB(A) – bez hałasu, bez irytacji, nawet nocą.

Technologia, która się nie narzuca. Design, który się nie starzeje
Nowe oczyszczacze Dreame PM10 i PM20 to nie tylko gadżety dla fanów nowinek. To manifest nowoczesnego stylu życia – życia, w którym estetyka idzie ramię w ramię z technologią. Bo dziś oczekujemy nie tylko działania, ale także dyskretnej obecności.
Dreame dostarcza jedno i drugie: urządzenie, które czuwa nad jakością powietrza i wpasowuje się w każdy styl wnętrza – od japandi po modern classic.
A my? Możemy wreszcie oddychać z ulgą. I z klasą.
Materiał promocyjny marki Dreame